Na kłopoty dają Przemka

Artur Janowski [email protected]
Przemysław Gudaniec, niegdyś działacz Stowarzyszenia Miłośników Odry Opole, jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na szefa opolskiej rady miasta.

Zasiada, ale nic nie wie

Zasiada, ale nic nie wie

Kandydaturze Gudańca (dziś wiceprzewodniczącego rady) może zaszkodzić fakt, że zasiadał we władzach Stowarzyszenia Miłośników Odry Opole. Jego szefem był Przemysław N. (były dyrektor gabinetu wojewodów Pogana i Rutkowskiej), który od ubiegłego tygodnia ma zarzuty prokuratorskie dotyczące brania łapówek. Gudaniec przekonuje, że kompletnie nie wie, o co chodzi, bo w stowarzyszeniu był krótko i tylko jednym z pięciu członków zarządu. - Wszystko działo się poza mną - zarzeka się Gudaniec. Nie wiadomo jednak, czy w takiej sytuacji jego kandydaturę będzie potrafiła poprzeć np. grupa radnych Janusza Kowalskiego, skonfliktowana z PiS. Ponadto Kowalski kilka miesięcy temu zarzucał Gudańcowi, że zasiadał ze wskazania Stanisława Dolaty (były radny SLD, w procesie ratuszowym oskarżony o branie łapówek) w Stowarzyszeniu Miłośników Odry Opole. Wtedy Gudaniec odpierał: - To kłamstwo.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, jego osobę PiS już zaproponował radnym Platformy Obywatelskiej i Prawicy. Gdyby poparli go ci radni oraz rajcowie Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, mógłby liczyć na 14 głosów, a to już w zupełności wystarczyłoby do skutecznego wyboru.

Przypomnijmy, że przed dwoma tygodniami wybory zakończyły się patem. Mimo trzech tur głosowania ani Dariusz Smagała z Partii Demokratycznej, ani Renata Ćwirzeń z PO nie zdołali uzyskać 13 wymaganych głosów.
Na razie Sławomir Kłosowski, szef radnych PiS, nie chce zdradzić jaką konkretnie propozycję złożył PO. - Mogę powiedzieć, że myślimy o naszym kandydacie, bo widzimy pewną nieporadność PO - mówi Kłosowski. - Nie zadecydowaliśmy jednak, kto nim będzie.
Arkadiusz Wiśniewski, szef radnych POiP, był mocno zaskoczony, gdy powiedzieliśmy, że wiemy o propozycji PiS.

- Naszą kandydatką nadal jest Renia Ćwirzeń - komentuje Wiśniewski. - Cały czas szukamy jednak porozumienia z PiS, ale na razie go nie ma...
Alternatywą dla Ćwirzeń miał być Adrian Wesołowski, ale jego nie zaakceptował PiS. Nowego przewodniczącego rady miasta najpewniej poznamy dopiero w sierpniu, gdyż sesji w lipcu nie będzie.
Tak więc kto zostanie przewodniczącym rady miasta Opole przekonamy się dopiero 22 sierpnia. Wtedy do walki w pierwszej rundzie głosowania staną znów Smagała i Ćwirzeń. Gdy nie uzyskają wymaganej liczby głosów, będą zgłaszane kolejne kandydatury.

Czy będzie wśród nich Gudaniec? On sam wczoraj zaprzeczył: - Jakieś rozmowy są prowadzone, ale na dziś mówię nie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska