Siedlak podejrzany o wzięcie łapówki

Maciej T. Nowak [email protected]
W piątek prokuratura postawiła Dariuszowi Siedlakowi zarzut korupcji. Były dyrektor MOK-u w Opolu nie przyznaje się do winy.

Coraz więcej podejrzanych

Coraz więcej podejrzanych

Lista osób, które pełniły funkcje publiczne, a dziś mają zarzuty w śledztwie dotyczącym działalności byłego prezydenta Opola Piotra Synowca jest coraz dłuższa. Są na niej m.in. Remigiusz Promny, b. naczelnik wydziału przetargów, Artur Sypień, szef pływalni i radny SLD, Antoni Chorzewski radny SLD oraz b. naczelnik wydziału ochrony środowiska Bogusław Kociński.

Siedlak, obecnie wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Opolu i radny SLD w sejmiku województwa, został zatrzymany przez policję w czwartek. Jego zatrzymanie ma związek prowadzonym przez wydział śledczy Prokuratury Okręgowej w Opolu postępowaniem przeciwko Piotrowi Synowcowi, byłemu prezydentowi Opola.

W piątek Siedlak był przesłuchiwany w prokuraturze.
- Potwierdzamy zatrzymanie. Podejrzany został przesłuchany, postawiono mu dwa zarzuty i po przesłuchaniu zwolniono do domu - powiedziała nam Lidia Sieradzka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Prokuratura nie wystąpiła do sadu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Siedlaka. Zatrzymano mu tylko paszport i zakazano opuszczania kraju. Musi też wpłacić 10 tys. zł poręczenia majątkowego.
Pierwszy z postawionych zarzutów dotyczy przyjęcia łapówki, a drugi popełnienia przestępstwa urzędniczego, czyli przekroczenia uprawnień bądź niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej bądź osobistej.
Prokuratura nie informuje, czego dotyczą zarzuty, ale według nieoficjalnych informacji "NTO" chodzi m.in. o wynajęcie opolskim restauratorom kawiarni w Miejskiego Ośrodka Kultury podczas festiwalu w 2002 r.

Dariusz Siedlak nie przyznał się do żadnego z zarzuconych mu przestępstw. - Złożyłem stosowne wyjaśnienia. Zarzuty są dla mnie enigmatyczne, trudno mi się z nimi zgodzić - powiedział wczoraj "NTO".
Dariusz Siedlak był dyrektorem MOK od 1999 r. do kwietnia 2003 r., gdy z funkcji odwołał go prezydent Zembaczyński. Jest radnym sejmiku województwa z ramienia SLD. Ostatnio został wiceprezesem WFOŚ. Na to stanowisko forował go szef opolskiego SLD Tomasz Garbowski.
W piątek Siedlak, po przesłuchaniu w prokuraturze, podjął trzy decyzje dotyczące swojej przyszłości: - Zawiesiłem członkostwo w SLD, występuję z klubu radnych SLD w Sejmiku województwa oraz rezygnuję z pracy w funduszu. Poinformowałem o tym marszałka i szefostwo SLD. Nie chcę, by moi współpracownicy cierpieli przez moje kłopoty.

Grzegorz Kubat, marszałek województwa, któremu podlega WFOŚ, powiedział nam wczoraj: - Chcę się w poniedziałek spotkać i porozmawiać z panem Siedlakiem. Zwrócę się też do prokuratury z prośbą o informację w tej sprawie. Po zapoznaniu się z nią podejmę decyzję.
Tomasz Garbowski: - Dariusz Siedlak zadzwonił do mnie wczoraj i poinformował o swoich decyzjach. A ja je zaakceptowałem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska