Kuratorium zakwestionowało uprawnienia kilkunastu osób przeszkolonych na kursie zorganizowanym przez Wojewódzki Zakład Doskonalenia Zawodowego.
Opiekunami na koloniach mogą być bez dodatkowych kursów tylko czynni nauczyciele. Pozostali kandydaci na wychowawców muszą zaliczyć kurs obejmujący szereg zagadnień, od przepisów BHP po gry i zabawy.
Dlaczego kuratorium nie zaakceptowało kursu organizowanego przez WZDZ?
- Po pierwsze, zostaliśmy o nim poinformowani, gdy już trwał, a powinniśmy dostać zgłoszenie wcześniej - mówi nto kurator Halina Bilik. - Po drugie, wszystkie zajęcia prowadziła jedna osoba. Nie kwestionujemy jej kwalifikacji, ale uważamy, że nie ma omnibusów, którzy potrafią przekazać wiedzę ze wszystkich zagadnień objętych programem kursu.
Sprawa jest w toku, bo WZDZ zapowiedział odwołanie.
Rodzice mogą zgłaszać w kuratorium swoje uwagi na temat warunków, w jakich wypoczywają ich pociechy. Na razie żadnych takich zgłoszeń nie było.
W minionych latach skargi dotyczyły różnych kwestii.
- Zwykle niewłaściwej opieki. Zdarzało się na przykład, że wychowawcy pozwalali nastolatkom na wieczorne wyjścia na dyskotekę - mówi nto Piotr Dańkowski, wizytator z opolskiego kuratorium. - Były i takie przypadki, że rodzice protestowali przeciwko podaniu antybiotykom ich przeziębionym dzieciom. Też musieliśmy interweniować.
Do najbardziej drastycznego incydentu doszło cztery lata temu, gdy trzeba było podjąć decyzję o zawieszeniu obozu i odesłaniu dzieci do domu. Nie było innego wyjścia, bo kontrola wykazała, że niemal cała kadra piła alkohol.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
