Wystarczy kilka minut, by czad zabił

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Liczba zatruć tlenkiem węgla wzrasta, gdy nasilają się mrozy.
Liczba zatruć tlenkiem węgla wzrasta, gdy nasilają się mrozy. Mario
Liczba zatruć tlenkiem węgla wzrasta, gdy nasilają się mrozy. Tylko w trakcie ostatniego weekendu opolscy strażacy spieszyli z pomocą 11 razy.

Niedziela, godz. 8.03. Strażacy otrzymali zgłoszenie, że do zatrucia tlenkiem węgla doszło w Głuchołazach. Pomocy medycznej udzielono dwóm osobom. Kędzierzyn-Koźle, godz. 15.00. Czadem zatruło się sześć osób, w tym dwoje dzieci.

Dwie godziny później strażacy znowu otrzymują zgłoszenie z Kędzierzyna-Koźla. Tym razem ucierpiała jedna osoba. Wraz z nadejściem mrozów takich interwencji przybyło. Tylko w ostatni weekend było ich 11.

- Spadek temperatury spowodował, że część osób zakleja kratki wentylacyjne, "żeby nie wiało". Szykują w ten sposób dla siebie śmiertelną pułapkę - ostrzega bryg. Adam Janiuk z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.

Rekordową liczbę zdarzeń zanotowano 22 stycznia, gdy temperatura w Polsce spadła nawet do kilkunastu kresek poniżej zera. Jednego dnia w kraju zatruciu uległo 51 osób. Jedna z nich zmarła. Na Opolszczyźnie od początku sezonu tlenek węgla zabił 2 osoby. Zatruciu uległy 63.

Do zasłabnięcia najczęściej dochodzi w łazienkach, które są ogrzewane piecykami gazowymi. Nowsze urządzenia, gdy spaliny nie są prawidłowo odprowadzane do komina, wyłączają się. Starsze piecyki takich zabezpieczeń nie mają. Gdy zdarza się awaria, a kratki wentylacyjne są zatkane, wystarczy kilka minut, aby doszło do tragedii.

- Tlenek węgla łączy się z hemoglobiną dużo łatwiej niż tlen, dlatego w krótkim czasie dochodzi do niedotlenienia mózgu, serca i innych organów i człowiek traci świadomość - tłumaczy dr Mirosław Małowski, lekarz internista. - Jeśli w pobliżu nie ma nikogo, kto może pomóc, to człowiek zasypia na zawsze.

Pierwsze objawy zatrucia czadem są niepozorne, dlatego wiele osób je lekceważy. - Jeśli dopada nas ospałość, zawroty czy bóle głowy, myślimy, że to chwilowy spadek formy. Najgorsze, co można w takiej sytuacji zrobić, to położyć się i czekać, aż objawy miną, bo jeśli powodem jest czad, to wydajemy na siebie wyrok - mówi dr Małowski. - Lepiej przyjąć gorszy scenariusz, przewietrzyć mieszkanie i sprawdzić urządzenia grzewcze.

Tlenek węgla atakuje podstępnie, ponieważ nie czuć go ani nie widać. Od września do ostatniej niedzieli w całym kraju zatruciu nim uległo 1255 osób. Śmiertelne żniwo czad zebrał m.in. dwa lata temu na opolskim Zaodrzu. W jednym z mieszkań wynajmowanych przez studentów zabił 22-letnią kobietę. 26-letni mężczyzna, który próbował ją ratować, w stanie ciężkim trafił do szpitala.

Czadu nie można wyczuć ani zobaczyć. Jego ofiary niepostrzeżenie zasypiają i więcej się już nie budzą. Więcej w dzisiejszym wydaniu papierowym Nowej Trybuny Opolskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska