Jak 6-latka zostawić w przedszkolu? Rodzice mają sposoby

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
sxc.hu
Rodzice, którzy nie chcą puścić dzieci do I klasy załatwiają zaświadczenie, że maluchy nie dorosły do nauki.

Od września, po raz pierwszy obowiązkowo, do szkół pójdą sześciolatki urodzone w pierwszym półroczu 2008 r. Chyba, że ich rodzicom uda się zdobyć zaświadczenie z poradni psychologiczno-pedagogicznej, które potwierdzi, że maluch nie jest wystarczająco przygotowany, aby stać się uczniem. Część rodziców stara się o nie za wszelką cenę, wymieniając się w sieci wskazówkami.

- Czy ktoś z was robił takie odroczenie swojemu dziecku? Nie mam pojęcia jak się za to zabrać. Syn jest z pierwszej połowy roku i powinien iść do szkoły jako 6-latek, a wcale bym tego nie chciała - czytamy na jednym z forów internetowych.

Instrukcję, jak “uratować" 6-latka przed szkołą można znaleźć na stronie stowarzyszenia Ratuj Maluchy, które radzi, aby w rozmowach z dyrektorami szkoły być stanowczym: “Pamiętaj, że żaden dyrektor nie chce problemów w swojej szkole, ani natury wychowawczej (dziecko, które utrudnia nauczycielom prowadzenie lekcji) ani natury biurokratycznej (np. skargi do kuratorium, że szkoła nie respektuje praw dzieci). Przekonaj go, że odroczenie Twojego dziecka będzie korzystne dla wszystkich".

W ostatnich dniach w wielu opolskich poradniach psychologiczno-pedagogicznych urywają się telefony.

Rodzice znacznie częściej niż w poprzednich latach, gdy sami mogli zdecydować, czy posłać 6-latka do szkoły, wnioskują o przeprowadzenie badania diagnozującego dojrzałość szkolną dziecka.

- Część jeszcze przed takim badaniem mówi, że zależy im na odroczeniu - przyznaje Hanna Kanik, dyrektor Miejskiej Poradni Psychologiczno-Pedagogiczna w Opolu. - My możemy podjąć decyzję o odroczeniu, ale tylko wtedy, gdy istnieją ku temu przesłanki. Nie ma natomiast takiej możliwości, że napiszemy opinię zgodną z życzeniem rodziców, gdy widzimy, że dziecko jest na tyle dojrzałe, aby poradzić sobie w szkole.

Poradnia, diagnozując malucha sprawdza m.in., czy potrafi on kontrolować emocje, współpracować z rówieśnikami, nazwać części ciała, powiedzieć ile ma lat.

- Odroczenie 6-latka nie jest formalnością, dlatego będziemy się wnikliwie przyglądać dzieciom, które do nas trafią - mówi Barbara Sadkowska-Jakubów, dyrektor brzeskiej poradni psychologiczno-pedagogicznej. - Z informacji, które docierają do nas z przedszkoli wiem, że tylko nieliczne dzieci nie osiągnęły gotowości szkolnej, ale liczymy się z tym, że rodziców, którzy będą chcieli odroczyć swoje pociechy, może być znacznie więcej.

Stowarzyszenie “Ratuj Maluchy" instruuje, żeby w przypadku braku “woli współpracy" w poradni publicznej, ratunku szukać w prywatnych gabinetach.

- Nie warto za wszelką cenę udowadniać, że dziecko nie nadaje się do szkoły - uważa Barbara Sadkowska-Jakubów. - Maluch, który jest emocjonalnie gotowy do rozpoczęcia nauk, będzie się nudził spędzając kolejny rok w przedszkolu i ucząc się tych samych wierszyków czy piosenek. To może go tylko zniechęcić do dalszej nauki.

Dziecku nie wolno przeszkadzać

Dr Anna Bokszczanin, psycholog z Uniwersytetu Opolskiego.

- Z badań wynika, że większość sześciolatków jest w stanie podjąć wyzwania związane z nauką w szkole, dlatego - jeśli w konkretnym przypadku nie ma przeciwwskazań - rodzice nie powinni im w tym przeszkadzać. Myślę, że niechęć rodziców do szkoły może wynikać z przywiązania do pewnego stereotypu. Część z nich wychodzi z założenia, że skoro sami zaczynali naukę w wieku 7 lat, to w przypadku ich dzieci powinno być podobnie. Inną kwestią jest brak zaufania do szkoły i przekonanie, że nie zapewni ona dziecku odpowiedniej opieki. Rodzice budują wyobrażenie o niej na podstawie swoich doświadczeń sprzed 25 czy 30 lat i to jest błąd. Współczesna szkoła uczy poprzez zabawę, wykorzystując nowoczesne metody, które zyskały uznanie na całym świecie. Moim zdaniem opór rodziców przed posyłaniem do niej 6-latków jest nieuzasadniony. Takie odroczone dziecko traci, ponieważ jest opóźnione w stosunku do rówieśników, którzy zaczęli naukę wcześniej. 6-latek jest bardzo chłonny na wiedzę, chce się uczyć, więc nie należy mu zabierać takiej szansy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska