Na piątkach i szóstkach można nieźle zarobić

Za dwa tygodnie uczniowie znowu zasiądą w szkolnych ławkach i przez 10 miesięcy będą gimnastykować umysły, zdobywając wiedzę i umiejętności. A wszystko po to, by kiedyś zaprocentowało to dobrym i satysfakcjonującym - także materialnie - życiem.

O taką satysfakcję wyrażoną w złotówkach można zadbać już teraz. Motywacji do osiągania szkolnych sukcesów służą liczne stypendia. Przyznają je swoim prymusom gminy, marszałek województwa, minister edukacji i prezes Rady Ministrów. Pieniądze dla zdolnych, pracowitych i ambitnych są nie tylko w budżecie państwa i kasie unijnej. Mają je liczne fundacje, a także osoby prywatne. Np. wójt Pokoju, Barbara Zając, w ciągu siedmiu lat stypendiami z własnej kieszeni wsparła ponad 30 uczniów z gminy.

Wystarczy kolekcjonować piątki i szóstki, wygrywać konkursy i olimpiady, pokazywać wszystkim swoje talenty. Dwa razy w roku dobry uczeń i sportowiec może liczyć na szkolne stypendium motywacyjne. Kryteria ustalają dyrektorzy szkół, a pieniądze zapewnia gmina. Nie są to wysokie kwoty - ok. 120 zł miesięcznie - ale od czegoś trzeba zacząć.

- To forma nagrody za wysiłek i ambicje - mówi Anna Białoskórska, kierownik Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych w Komprachcicach. - Po pierwszym semestrze minionego roku szkolnego dostało je u nas 64 uczniów, a na zakończenie już 112.
W Oleśnie uczniowie piątkowicze mogą się starać o stypendium burmistrza. Wynosi ono od 150 do 300 zł.

- Trzeba na nie solidnie zapracować - zaznacza Żaneta Halska z urzędu miejskiego. - W szkole podstawowej wymagana jest średnia 5,8, a w gimnazjum 5,4.

Tytanów pracy docenia też samorząd wojewódzki w ramach "Programu pomocy stypendialnej województwa opolskiego dla szczególnie uzdolnionych uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych". To wsparcie dla młodych geniuszy, którzy mają trudną sytuację materialną. Pełni ono podwójną rolę - motywacyjną i wyrównywania szans. W tym roku otrzymało je 250 uczniów (starało się dwa razy tyle) z całego regionu. Stypendium wynosi 270 zł miesięcznie i jest wypłacane przez cały rok. - Fajnie, że ktoś nas docenia. Już teraz trzeba pracować na to, by w przyszłości osiągnąć sukces - mówiła nto 14-letnia Marcelina Zimoch (śr. 5,68) z gimnazjum im. Polskich Noblistów w Byczynie. Od 2008 roku wypłacono stypendium 956 uczennicom i uczniom na łączną kwotę 2 mln 868 tys. zł. Marszałek przyznaje też stypendia najlepszym uczniom szkół, dla których organem prowadzącym jest samorząd wojewódzki. A to jeszcze nie wszystko.

Aby dostać Stypendium Prezesa Rady Ministrów, trzeba być najlepszym uczniem w swej szkole (kończącej się maturą) i mieć średnią co najmniej 4,75 albo wykazywać się wybitnymi zdolnościami w jakiejś dziedzinie. To 258 zł miesięcznie przez cały rok szkolny. Jeśli te wybitne zdolności zaowocują sukcesami na olimpiadach międzynarodowych i krajowych, publikacją pracy naukowej albo znakomitymi wynikami sportowymi co najmniej na arenach krajowych, można ubiegać się o stypendium ministra edukacji. Wypłacane ono jest w postaci jednorazowej nagrody, która wynosi ok. 3 tys. złotych. W gronie nielicznych, którzy uzyskali oba stypendia, była w minionym roku Karolina Kaleta z opolskiej "Dwójki", pięciokrotna olimpijka, laureatka konkursów dramaturgicznych i posiadaczka fenomenalnej średniej na zakończenie ogólniaka - 5,94.
Na wsparcie rządowe mogą liczyć również talenty artystyczne. Minister kultury przyznaje stypendia (ponad 4 tys. zł na rok) wybitnym uczniom szkół artystycznych i laureatom konkursów krajowych i międzynarodowych.

Stypendium nie musi mieć formy żywej gotówki, dawanej do ręki. Edukacyjna Fundacja im. Romana Czerneckiego pokrywa koszty kształcenia w najlepszych ogólniakach kraju zdolnym uczniom z miejscowości do 5 tys. mieszkańców. Fundacja opłaca internat i wyżywienie, kupuje podręczniki i przybory szkolne, opłaca kursy językowe i rozwijające pasje podopiecznego, funduje obozy zimowe i letnie, dopłaca do szkolnych wycieczek. Jedno stypendium ma wartość ok. 11 tys. zł. Na Opolszczyźnie EFC od kilku lat współpracuje z III LO w Opolu.

- Gdyby nie Fundacja, o nauce w opolskiej "Trójce" mógłbym tylko śnić. Dzięki niej marzenie o nauce się spełniło - mówi Tomek Łukiewicz z maleńkiej wsi Milice, który we wrześniu będzie już w klasie maturalnej. - Oferta EFC to jeden z najlepszych programów stypendialnych w Polsce. Nie miałam wątpliwości, że trzeba go mieć w ofercie szkoły - podkreśla Joanna Raźniewska, dyrektor III LO w Opolu.

Fundacja Efekt Motyla przyznaje stypendia naukowo-socjalne uczniom gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, którzy mieszkają na wsi. Celem stypendium jest wspomaganie edukacji młodzieży, rozbudzanie ambicji i przedsiębiorczości. Wynosi 300 zł miesięcznie (przez 10 miesięcy). Raz w roku dla stypendystów organizowany jest także wyjazd motywacyjny do Warszawy połączony z warsztatami rozwojowymi.
Fundacja Batorego realizuje program "Równe szanse", finansowany z darowizn firm i osób prywatnych, a także wpłat 1 proc. podatku dochodowego od osób fizycznych. Wspiera on sieć organizacji pozarządowych, które prowadzą lokalne programy stypendialne dla zaangażowanych społecznie uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, z niezamożnych środowisk. Stypendia w wysokości 75 - 380 zł miesięcznie uczniowie przeznaczają na podręczniki i pomoce naukowe, opłacenie internatów, dodatkowe kursy, dojazdy do szkół itp. W minionym roku szkolnym skorzystało z tego 881 uczniów z całego kraju.

Do 31 sierpnia można składać wnioski o stypendium motywacyjno-rozwojowe Fundacji Pocztowy Dar. Można się o nie ubiegać po ukończeniu IV klasy podstawówki. Liczą się średnia, sukcesy naukowe, sportowe i artystyczne oraz sytuacja materialna. Stypendium w wysokości 350 zł miesięcznie dostanie 80 uczniów z całego kraju. Więcej na stronie mojestypendium.pl.