Opolanie zrzucają zbędne kilogramy

Radosław Dimitrow
Wydatny brzuch i zaokrąglona twarz - tak wyglądał DJ Adamus, zanim zmienił nawyki żywieniowe. - Po zrzuceniu zbędnych kilogramów czuję się fantastycznie - mówi dzisiaj muzyk.
Wydatny brzuch i zaokrąglona twarz - tak wyglądał DJ Adamus, zanim zmienił nawyki żywieniowe. - Po zrzuceniu zbędnych kilogramów czuję się fantastycznie - mówi dzisiaj muzyk. Marcin Obara, Szymon Starnawski
W walce z otyłością wspierają ich dietetycy. Wkrótce pomogą też lekarze.

Pomoc dla otyłych mieszkańców szykuje właśnie Krapkowickie Centrum Zdrowia. W szpitalu trwają przygotowania do uruchomienia specjalnego programu, dzięki któremu ludzie będą mogli nie tylko zrzucić zbędne kilogramy, ale także dowiedzą się, jak żyć, żeby utrzymać właściwą sylwetkę. Program rusza w październiku, ale placówka ogłosiła szczegóły kilka dni temu. Od tej pory w szpitalu urywają się telefony i przychodzą dziesiątki osób.

- Wiemy, że otyłość jest problemem wielu mieszkańców, ale takie zainteresowanie programem przerosło nasze najśmielsze oczekiwania - przyznaje prezes Krapkowickiego Centrum Zdrowia Marcin Misiewicz. - My w ramach projektu pomożemy schudnąć 50 mieszkańcom naszego powiatu.

Do programu będą mogły przystąpić osoby w wieku między 18. a 60. rokiem życia. Kwalifikację przeprowadzają lekarze na podstawie badań i po obliczeniu wskaźnika BMI. Później rozpocznie się 12 tygodni intensywnej pracy pod okiem specjalistów. Uczestnicy objęci będą kompleksową opieką dietetyków, rehabilitantów i psychologów, a także kontrolą lekarską. Takie zabiegi nie są na co dzień finansowane przez NFZ (chyba że pacjent cierpi na tak dużą otyłość, że zagraża ona jego zdrowiu i życiu). Dzięki projektowi, któremu patronuje Ministerstwo Zdrowia, otyłość będzie leczona w Krapkowicach bezpłatnie.

Magdalena Kultys, opolska dietetyk, nie jest zdziwiona ogromnym zainteresowaniem odchudzaniem, to trend ogólnopolski. - Od pewnego czasu także Opolanie zaczęli dbać o swoją sylwetkę - mówi Kultys. - Zwracają uwagę na to, co jedzą, w jakich ilościach i zaczynają ćwiczyć. Chcą zdrowiej żyć i po prostu dobrze wyglądać.

O tym, jak zmiana nawyków żywieniowych i stylu życia może poprawić samopoczucie, przekonał się nie tak dawno Adam Jaworski, producent muzyczny z Opola, znany bardziej jako DJ Adamus. Jeszcze w ubiegłym roku ważył 100 kg. To, że czas najwyższy się odchudzić, „podpowiedziało” mu lustro, które wisi w domu. Zaczął się więcej ruszać i zmienił dietę. - Najważniejsze to pięć regularnych, ale małych posiłków - radzi DJ Adamus. - Trzeba się też wyrzec słodyczy i słodkich posiłków. Cukier to najgosze, co mogło spotkać naszą cywilizację. Zabija po cichu i z przyjemnością.

Zmiany w odżywianiu DJ-a Adamusa sprawiły, że przeszedł prawdziwą metamorfozę. Pozbył się brzucha, zrzucając łącznie 30 kilogramów.

- Taka waga była trudna do utrzymania ze względu na różne pokusy - przyznaje. - Ale w chwili obecnej nie jest źle. Mam mniej o 22 kilogramy i czuję się fantastycznie. Oczywiście chciałbym zrzucić jeszcze kilka kilo...

Zdaniem DJ-a Adamusa częstym błędem popełnianym przez osoby, które próbują zrzucić kilogramy, jest ciągłe myślenie o diecie i o tym, że trzeba schudnąć. - Trzeba po prostu sobie powiedzieć, że zmieniamy nawyki żywieniowe, a kilogramy same polecą - tłumaczy.

Kiedy Józef Swaczyna, starosta strzelecki, podjął decyzję o odchudzaniu, ważył aż 142 kilogramy. W kilka tygodni udało mu się zrzucić 22.

- W ciągu dnia często podjadałem słodycze, a gdy wracałem z pracy późnym popołudniem, potrafiłem pałaszować po kolei wszystko, co było w lodówce - wspomina Swaczyna. - W pewnym momencie powiedziałem „dość”. Wprowadziłem ścisłą dietę i zacząłem liczyć kalorie. Postanowiłem też chodzić z kijami do nordic walking i jeździć na rowerze.

Swaczyna wspomina, że największym wyrzeczeniem było dla niego ograniczenie ilości klusek zjadanych do niedzielnego obiadu i odstawienie słodyczy - w szczególności śląskiego kołocza, który jest ulubionym przysmakiem starosty.
Dziś, żeby utrzymać swoją wagę, Józef Swaczyna nadal ćwiczy chodzenie z kijkami. Do tego zachęca go wikary z Jemielnicy, który organizuje dla mieszkańców wsi marsze wokół stawu znajdującego się w pobliżu kościoła.

- Chodzenie dookoła stawu może wydawać się nudne, ale na te spotkania przychodzi czasami nawet setka osób i zawsze znajdzie się ktoś, z kim można porozmawiać w trakcie marszu - dodaje Swaczyna.

18 zbędnych kilogramów zrzucił w trzy miesiące także Tomasz Gabor, sołtys wsi Brzezie, a prywatnie miłośnik dobrej kuchni. - Pozbyłem się pieczywa i ziemniaków, które zastąpiłem kaszą jaglaną i warzywami na parze. Podstawą mojej diety jest też dorsz i kurczak - mówi Gabor. - Poza tym pływam na basenie co drugi dzień.

Rekordzistą pod względem odchudzania jest natomiast Artur Kiowski, biznesmen z Niezdrowic pod Strzelcami Opolskimi, który zrzucił 43 kilogramy (ważył 135 kg). Jego postura zmieniła się tak bardzo, że znajomi napotkani na ulicy, początkowo go nie rozpoznawali.

- Zacząłem przede wszystkim mniej jeść i uprawiać sport. Pływałem na basenie, potem doszedł do tego rower i biegi - podkreśla Kiowski. - Odstawiłem też wszystko, co gazowane, bo zauważyłem, że takie napoje rozpychały mój żołądek i dodatkowo pobudzały apetyt.
Według Międzynarodowej j Organizacji Zdrowia (WHO) na podobne diety powinno przejść co najmniej 16 proc. mieszkańców naszego kraju. Tyle bowiem osób ma obecnie problemy z nadwagą.

- A ta prowadzi do poważnych chorób: m.in. cukrzycy typu II, zaburzeń gospodarki cholesterolowej, nadciśnienia i problemów ze stawami, kręgosłupem oraz poruszaniem się - zauważa Magdalena Kultys, opolska dietetyk. - Najgorsze jest to, że wśród osób z dużą otyłością jest także wiele młodych osób, w tym dzieci w wieku 11-13 lat, które cierpią z powodu złych nawyków żywieniowych rodziców.

Kultys dodaje jednak, że straszenie chorobami osób otyłych wcale nie motywuje ich do pracy nad sobą. - Największe znaczenie ma wewnętrzna wola i przekonanie, że chcemy zmienić styl życia - podkreśla. - Na szczęście coraz więcej osób zauważa konsekwencje złego odżywiania i stara się konsekwentnie walczyć z nadwagą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska