Ksiądz Krzysztof K. oskarżony o seks z niepełnosprawną dziewczyną

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
freeimages.com
Według prokuratury duchowny co najmniej trzykrotnie doprowadził małoletnią do obcowania płciowego wykorzystując jej bezradność.

Oskarżony ksiądz pochodzi z niewielkiej wsi pod Kluczborkiem. Ukończył wyższe Seminarium Duchowne w Nysie, a od 2002 r. był wikariuszem w parafii Podwyższenia Krzyża Św. w Strzelcach Opolskich.

W połowie 2011 r. ksiądz Krzysztof jako proboszcz objął parafię w Wojnowicach pod Raciborzem. Niedługo po tym zatrudnił się w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Niesłyszących i Słabosłyszących w Raciborzu, gdzie nauczał religii. Jak wynika z aktu oskarżenia poznał tam uczennicę, z którą po lekcjach uprawiał seks na terenie ośrodka.

- Krzysztof K. oskarżony jest o to, że co najmniej trzykrotnie doprowadził małoletnią do obcowania płciowego wykorzystując jej bezradność - mówi sędzia Agata Dybek-Zdyń, rzecznik Sądu Okręgowego w Gliwicach, gdzie będzie się toczył proces przeciwko duchownemu.

Mieszkańcy Strzelec Opolskich, którzy doskonale pamiętają księdza m.in. z lekcji religii w miejscowych szkołach, są zaskoczeni stawianymi mu zarzutami.

- Był otwarty i miły - wspomina jedna z jego uczennic. - Zdarzało się, że prawił komplementy dziewczynom z klasy, ale nikt tego nie odbierał negatywnie.

Biskup opolski Andrzej Czaja, wyraził „głębokie ubolewanie w związku ze sprawą ks. Krzysztofa K.”.

- Z chwilą otrzymania wiadomości o możliwości popełnienia przestępstwa w szkole przez ks. Krzysztofa K. ksiądz biskup natychmiast odwołał go z obowiązków proboszcza i odsunął od pracy z młodzieżą - informuje ks. Joachim Kobienia, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Opolu.

44-letniemu księdzu Krzysztofowi grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Może także być wydalony z kapłaństwa. Duchowny nie przyznaje się do winy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska