Zarobki na Opolszczyźnie. Gdzie płacą najlepiej?

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Od lat rosną różnice płacowe na Opolszczyźnie. Najwyższe wynagrodzenia są w Kędzierzynie. Najmniej można zarobić w powiatach opolskim i oleskim. Bo tam działają głównie małe firmy.

Najwyższe płace są w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Przeciętne wynagrodzenie wynosi tu 4241 złotych brutto. Najgorzej - statystycznie - zarabiają mieszkańcy oleskiego - 3178 zł i opolskiego - 3210 złotych.

- W Kędzierzynie-Koźlu mamy sporo dużych zakładów przemysłowych, między innymi grupa Azoty, gdzie płaci się w miarę dużo - tłumaczy ekonomista, dr Witold Potwora z Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu. - W powiecie oleskim jest z kolei niskie bezrobocie, ponieważ tworzy się tam wiele małych i średnich firm. Ale w takich zakładach, niestety, pensje wciąż nie są zbyt wysokie.

Dysproporcje w wynagrodzeniach pomiędzy powiatami w naszym regionie rosną od kilku lat. Obecnie różnica między przeciętnymi wynagrodzeniami w kędzierzyńsko-kozielskim i opolskim to ponad 1000 złotych. Tymczasem jeszcze ok. pięć lat temu wynosiła ona nieco ponad 600 złotych na korzyść Kędzierzyna-Koźla. To oznacza, że pensje najszybciej rosną w tych zakładach, w których już zarabia się dobrze.

Danuta Frączek, dyrektor powiatowego Urzędu Pracy w Głubczycach, przyznaje jednak, że jej klienci denerwują się, gdy słyszą o przeciętnych wynagrodzeniach, wyliczanych przez Główny Urząd Statystyczny. - Bo większość ofert w pośredniakach to praca za 1750 złotych brutto - mówi.

Dodaje, że w ostatnich miesiącach zaczęły do PUP trafiać propozycje pracy, które nawet ją bulwersują. - Pracodawcy piszą, że oferują etat i pensję w wysokości od 0 (sic!) do 2 tysięcy złotych. To ile oni chcą tym ludziom w końcu płacić? Ja rozumiem, gdyby stawiali takie warunki na umowę-zlecenie, ale na umowę o pracę? Takich ofert jest niestety sporo, zastanawiam się, czy nie zgłosić tego faktu do Państwowej Inspekcji Pracy.

Ekonomiści podkreślają, że dziś problemem Opolszczyzny nie jest brak pracy, ale właśnie wysokość pensji.
- Dla wielu młodych ludzi kwota najniższego wynagrodzenia, tak często oferowana przez pracodawców, jest nie do zaakceptowania - podkreśla dr Witold Potwora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska