Syn generała von Choltitza przyjeżdża opowiedzieć o swoim ojcu, obrońcy Paryża

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Timo von Choltitz planuje sentymentalną podróż do Łąki Prudnickiej, gdzie urodził się jego ojciec. Będzie też na otwartym spotkaniu.

Na zaproszenie Domu Współpracy Polsko - Niemieckiej do Polski przyjechał 72-letni Timo von Choltitz, syn generała Wehrmachtu Dietricha von Choltitza. W najbliższy czwartek Timo von Choltitz będzie gościem otwartego spotkania w Prudnickim Ośrodku Kultury (23 czerwca o godz. 18, Prudnik, ul. Kościuszki 1A). Dzisiaj będzie natomiast gościł na spotkaniu w Centrum Dokumentacji i Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945 roku w Radzionkowie koło Bytomia (22 czerwca g. 11, Radzionków ul. Św. Wojciecha 118).

Gen Dietrich von Choltitz (ur. w 1894 roku) w 1944 roku był wojennym gubernatorem Paryża. Kiedy do miasta zbliżali się alianci, dostał od Hitlera rozkaz zniszczenia francuskiej stolicy. Potajemnie porozumiał się jednak z francuskim ruchem oporu, odmówił wykonania rozkazu Adolfa Hitlera i poddał miasto amerykańskim oddziałom, dzięki czemu ocalił Paryż przez zburzeniem. Jeszcze w czasie wojny za niewykonanie rozkazu został skazany na śmierć, ale trafił do niewoli i przeżył. Zmarł w Baden Baden w 1966 roku, a jego decyzja do końca budziła w Niemczech kontrowersje. Rodzina von Choltitzów pochodzi z Łąki Prudnickiej, gdzie miała do 1945 roku pałac i rozległe dobra. Zabytek należy dziś do osoby prywatnej i jest poważnie zniszczony.

- Pan Timo von Choltitz przy okazji wybiera się do Łąki z sentymentalną wizytą. Był tam już zresztą wcześniej, a nawet podejmował bezskuteczne próby odzyskania nieruchomości - mówi Dagmara Spolniak, autorka dokumentalnego filmu „Pod presją” o generale von Choltitzu, który będzie wyświetlany w czasie obu spotkań. - Synowi generała bardzo zależało, żeby przed naszą publicznością móc wygłosić odczyt na temat swojego ojca i jego działalności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska