Ekonomia to nie wszystko

Michał Lewandowski [email protected]
Opolski kurator oświaty nie zgodził się na likwidację podstawówki w Twardawie. Władze Głogówka odwołały się od tej decyzji do ministra oświaty.

Głogówecki samorząd uważa, że sporna szkoła jest za droga: - Do jednego ucznia w Twardawie gmina dopłaca 4,7 tys. zł rocznie, podczas gdy w innych szkołach tylko od 600 do 800 zł - tłumaczy Józef Skiba, wiceburmistrz Głogówka. - Większość idzie na płace dla 16 pracowników, a w szkole uczy się zaledwie 47 dzieci.
Pierwszą uchwałę o zamiarze likwidacji placówki Rada Miejska w Głogówku podjęła przed rokiem. Kurator Franciszek Minor powiedział wówczas "nie" i pomysł upadł. W tym roku rada ponownie podjęła kroki, by zamknąć szkołę, i ponownie weto postawił kurator.

- Pan Minor napisał w swojej opinii, że względy ekonomiczne nie mogą być jedyną racjonalną przesłanką do likwidacji szkoły - mówi Ewa Radziwiłł, kierownik referatu oświaty Urzędu Miejskiego w Głogówku. - Stwierdził, że nierozwiązana pozostaje sprawa dojazdu części dzieci do szkoły w Biedrzychowicach, że warunki edukacji nie byłyby tam lepsze niż w Twardawie, że nieuregulowana byłaby sytuacja nauczycieli, którzy straciliby pracę.
Władze Głogówka uważają, że kurator w każdej z wymienionych spraw się myli.
- Wystosowaliśmy do ministra oświaty odwołanie od decyzji pana Minora, w której obalamy wszystkie jego argumenty - mówi Ewa Radziwiłł.

- W ubiegłym roku gmina też się odwoływała, ale minister utrzymał decyzję kuratora - zauważa Małgorzata Fiertel z rady rodziców szkoły w Twardawie. - Liczymy na to, że teraz będzie podobnie.
Wiceburmistrz Józef Skiba na spotkaniu z mieszkańcami wioski namawiał ich do zawiązania stowarzyszenia i przejęcia szkoły:

- Szkoła niepubliczna może funkcjonować taniej, bo nie obowiązuje jej karta nauczyciela - przekonywał. - Dostaniecie pieniądze z subwencji oświatowej, a gmina dorzuci jeszcze coś od siebie.
- Widząc upór władz w dążeniu do likwidacji naszej placówki, będziemy się musieli zastanowić nad tym stowarzyszeniem - mówi Małgorzata Fiertel. - To jednak musi być decyzja całej wsi. Chociaż nie ukrywam, że większość chciałaby, żeby szkoła była publiczna, jak do tej pory. Gmina powinna po prostu pomyśleć, jak zmniejszyć koszty jej utrzymania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska