Nabożeństwo ze świecami na Górze św. Anny ma już 95 lat

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
W sobotę wieczorem, mimo zimna i padającego deszczu, grota lurdzka po brzegi zapełniła się ludźmi.
W sobotę wieczorem, mimo zimna i padającego deszczu, grota lurdzka po brzegi zapełniła się ludźmi. Krzysztof Ogiolda
W sobotę wieczorem, mimo zimna i padającego deszczu, grota lurdzka po brzegi zapełniła się ludźmi.

Z okazji święta Podwyższenia Krzyża figurka św. Anny została ubrana w czerwone szaty. Przed dziewiętnastą na rajskim placu zbierali się muzycy z kalwaryjskiej orkiestry oraz przedstawiciele parafii z krzyżami procesyjnymi i sztandarami. Punktualnie o 19.00, wraz z uderzeniem zegara bazyliki św. Anny, procesja ruszyła do groty.

Pierwszy raz nabożeństwo ze świecami odbyło się na Górze św. Anny w sobotę sąsiadującą ze świętem Podwyższenia Krzyża Świętego (14 września) w 1922 roku. Po 95 latach ta tradycja z pewnością ma się dobrze, skoro pielgrzymi zapełnili całkowicie grotę lurdzką wraz ze skarpą. Wielu pątników uczestniczyło przez cały dzień w obchodach kalwaryjskich, część dojechała na wieczorną modlitwę.

Przewodniczył jej ordynariusz gliwicki Jan Kopiec, obecni byli biskupi opolscy Andrzej Czaja i Paweł Stobrawa oraz emerytowany biskup gliwicki Jan Wieczorek.

Biskup opolski Andrzej Czaja nie ukrywał w kazaniu, że w ostatnich kilkudziesięciu latach sytuacja Kościoła na Śląsku bardzo się zmieniła. Podziękował wiernym za ich obecność, podkreślił, że podtrzymuje ona na duchu duszpasterzy, ale też przyznał, że Kościół działa dziś w dużej mierze jak na misjach, czyli w otoczeniu obojętności dla wiary. (Potwierdzają to statystyki – 20 procent uczestników niedzielnych mszy św. w Opolu, 40 procent w diecezji).

- Pamiętajmy o słowach Pana Jezusa: Błogosławiony, kto we mnie nie zwątpi – mówił bp Czaja. - Apostołowie też działali w świecie niechrześcijańskim, a my jesteśmy w sytuacji lepszej od nich. Mamy za sobą tysiąc lat chrześcijańskiej tradycji. Tylko trzeba ją na nowo w sobie obudzić.

Uczestnicy nabożeństwa od paschału – symbolu Chrystusa – zapalili świece. Ze światłem w dłoniach odnowili przyrzeczenia chrzcielne i odmówili akt wywyższenia Pana Jezusa na krzyżu.

Opolskie info 15.09.2017

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska