Sprawa dotyczy napadu na Bank Zachodni, do którego doszło 27 stycznia w biały dzień. Sprawca z kominiarką na głowie wszedł do placówki i sterroryzował personel przy pomocy przedmiotu przypominającego pistolet.
Po tym jak kasjerki wydały mu pieniądze, mężczyzna uciekł w kierunku parku miejskiego. Policyjny pies podjął trop, ale zgubił go na obrzeżach parku w rejonie ulicy Kozielskiej.
Funkcjonariusze proszą ludzi, by pomogli w zidentyfikowaniu sprawcy napadu.
CZYTAJ Napad na bank w Strzelcach Opolskich. Policja prosi o pomoc w ustaleniu sprawcy
Jak ustaliła policja mężczyzna jest średniego wzrostu i szczupłej budowy ciała. Ubrany był w czarną bluzę z kapturem, niebieskie jeansy i ciemną kamizelkę, buty sportowe z jasnozieloną podeszwą. Miał czarny plecak z białym paskiem.
- Osoby wiedzące cokolwiek na temat sprawcy przestępstwa proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Strzelcach Opolskich, pod numerem telefonu 77 462 19 50 lub numerami alarmowymi 997 i 112. Policja gwarantuje anonimowość - zapewnia Paulina Porada, rzecznik strzeleckiej komendy.
Bank i policja do dzisiaj nie podają, jaka kwota została skradziona
- Zgodnie z przyjętymi w banku zasadami w przypadku napadów na placówki nie ujawniamy wielu informacji, gdyż upublicznione w mediach mogłyby stanowić instrukcje dla przestępców - tłumaczy Ewa Krawczyk, rzecznik Banku Zachodniego. - Z tego powodu nie podajemy ani wysokości skradzionych kwot, ani nie będziemy odnosić się do procedur określających działania pracowników i ochrony w sytuacjach ekstremalnych. Mogę zapewnić, że wszyscy pracownicy oraz ochrona placówki postąpili zgodnie z tymi procedurami, co umożliwiło błyskawiczną reakcję policji. Bank w pełni współpracuje z policją. Wszystkie środki naszych klientów zdeponowane w banku są całkowicie bezpieczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?