Rodzice wyjechali za granicę, a dziecko zostawili w kraju - sprawą zajął się strzelecki sąd

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Sąd ustalił, że 7-miesięczna dziewczynka przebywa obecnie w Pile.
Sąd ustalił, że 7-miesięczna dziewczynka przebywa obecnie w Pile. Fot. Grzegorz Galasiński [o]
Zawiadomienie w tej sprawie złożył Ośrodek Pomocy Społecznej w Strzeleczkach. Pracownicy byli zaniepokojeni losem dziecka.

Sprawa dotyczy 7-miesięcznej dziewczynki, która do tej pory mieszkała z matką w gminie Strzeleczki. Ojciec dziecka przebywa obecnie w Holandii. Matka postanowiła do niego dołączyć, ale dziecko zostawiła w kraju.

- W związku z tą sytuacją do Ośrodka Pomocy Społecznej wpłynęła informacja, że dziecko mogło być bezprawnie powierzone osobie nieuprawnionej - tłumaczy Sylwia Migot, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Strzeleczkach. - W trosce o dobro dziecka postanowiliśmy zbadać tę sytuację.

Urzędnicy zgłosili sprawę na policję, a stąd trafiła ona do wydziału rodzinnego i nieletnich Sądu Rejonowego w Strzelcach Opolskich. Sąd ustalił, że dziewczynka przebywa obecnie w Pile.

- Sąd zlecił przeprowadzenie wywiadu środowiskowego, z którego okazało się, że dziecko zostało powierzone babci ze strony ojca, a sprawowana nad nim opieka jest właściwa - tłumaczy Ewa Kosowska-Korniak, rzecznik sądu. - W związku z tym na razie nie zapadła w tej sprawie żadna decyzja. Kolejne posiedzenie sąd wyznaczył za miesiąc.
Podobnych przypadków, w których za granicę w celach zarobkowych wyjeżdżają oboje rodzice, jest w regionie znacznie więcej - zdarzały się one m.in. w Prudniku i Krapkowicach. W takich sytuacjach opiekę nad dziećmi przejmują najczęściej dziadkowie.

- Mieliśmy także przypadek dziadków, którzy opiekowali się wnukiem pozostawionym przez rodziców, choć sami byli w fatalnej sytuacji finansowej - tłumaczy Marlena Kornaś z krapkowickiego OPS-u. - Po przeprowadzeniu wywiadu środowiskowego postanowiliśmy objąć tę rodzinę pomocą.

Z badań przeprowadzonych w 2013 r. przez Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej wynika, że w regionie jest blisko 10 tys. eurosierot. Zazwyczaj w celach zarobkowych za granicę wyjeżdża ojciec rodziny. Ale przypadki, w których dziecko nie ma obojga rodziców, nie są odosobnione. Z raportu ROPS-u wynika, ze takie dzieci mają problem z nauką i dyscypliną w szkole (z powodu braku nadzoru). Matki, które samotnie wychowują dzieci, częściej nadużywają natomiast alkoholu.

Informacje o sytuacji eurosierot pozyskują nie tylko pracownicy OPS-ów, ale także pracownicy szkół i przedszkoli, którzy o wyjeździe rodziców często dowiadują się przez przypadek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska