Wiadukt na Ozimskiej ma być gotowy w tym roku

- Wykonawca chciał przesunąć datę zakończenia inwestycji o 2,5 miesiąca, my zgodzimy się na termin o miesiąc krótszy - mówi Arkadiusz Karbowiak, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.

Urzędnicy uznali, że opóźnienie nie leży po stronie wykonawcy i na razie nie ma powodów do naliczania kar firmie Sanel. Urzędnicy argumentują, że pojawiły się problemy z wejściem wykonawcy na tory, nad którymi budowana jest przeprawa, z kolei podczas prac ziemnych pojawiły się kable, których nie było w projekcie.

- Inną sprawą jest to, że po interwencji mieszkańców zmieniliśmy organizację ruchu na sąsiednim wiadukcie, a to skomplikowało budowę - przyznaje prezydent Opola Ryszard Zembaczyński.
Nawet jeśli wiadukt będzie gotowy do końca listopada, to potem kilka tygodni potrwają odbiory techniczne.

Wszystko wskazuje więc na to, że przeprawą pojedziemy dopiero w styczniu 2012 roku.