Większe Opole. Mniejszość niemiecka proponuje sejmikowi swoje stanowisko

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Roman Kolek
Roman Kolek Archiwum
Radni MN spodziewają się odpowiedzi innych klubów w połowie marca.

- Kluby mają 14 dni na ustosunkowanie się do naszego projektu, oczekujemy, że poznamy je do 15 marca – mówi Roman Kolek, szef klubu radnych MN w sejmiku. - Ostateczne prace nad tekstem stanowiska są zwykle prowadzone bezpośrednio przed posiedzeniem Sejmiku Województwa Opolskiego. Jest ono planowane na 30 marca. Mam nadzieję, że wtedy radni je przegłosują.

W projekcie stanowiska czytamy:
Sejmik Województwa Opolskiego wyraża negatywne stanowisko w sprawie inicjatywy poszerzenia terytorium Miasta Opole, które miałoby się odbyć kosztem integralności gmin Dąbrowa, Dobrzeń Wielki, Komprachcice, Prószków, Turawa oraz Powiatu Opolskiego i wbrew opinii środowisk lokalnych.

Wszelkie próby wytyczania na nowo granic gmin, powiatów i województw powodują chaos instytucjonalny i wiążą się z ogromnymi kosztami finansowymi oraz społecznymi. Mogą również zagrozić harmonijnej dystrybucji środków unijnych, niezbędnych do rozwoju Województwa Opolskiego, a przede wszystkim podważają zaufanie mieszkańców do instytucji samorządu terytorialnego.

Jako reprezentanci społeczności regionalnej, kierując się odpowiedzialnością za współdziałanie jednostek samorządu terytorialnego, zwracamy uwagę na to, że wszelkie ewentualne zmiany terytorialne powinny się odbywać za zgodą wszystkich zainteresowanych samorządów, wyrażoną uchwałami ich rad gmin, powiatów i województw.

Działając na podstawie uchwalonej 28 grudnia 2012 roku Strategii Rozwoju Województwa Opolskiego do 2020 roku, Sejmik Województwa Opolskiego wskazuje, że realizacja jednego z pięciu istotnych tematycznych wyzwań rozwojowych, którym jest „Zrównoważony rozwój aglomeracji opolskiej, miast i obszarów wiejskich regionu” oraz Celu strategicznego 8. „Konkurencyjna aglomeracja opolska” nie wymaga poszerzenia terytorium miasta Opole. Natomiast osłabienie gmin otaczających stolicę regionu może spowodować gospodarczy regres w najbliższym otoczeniu Opola i negatywnie wpłynąć na konkurencyjność województwa.

- Klub radnych mniejszości niemieckiej zaproponował sejmikowi stanowisko w sprawie poszerzenia Opola. Stanowisko negatywne, co zostało napisane od razu w pierwszym zdaniu. Inne kluby was poprą, czy wykonujecie rejtanowski gest – wyrazisty, ale bez wpływu na bieg historii? - zapytaliśmy Romana Kolka.

- Gdybyśmy taki projekt złożyli miesiąc temu, można by go potraktować, jako gest Rejtana – odparł szef klubu MN w sejmiku. - Obecnie, biorąc stanowisko Platformy Obywatelskiej w tej sprawie i wsłuchując się w przebieg społecznej debaty, która nie prowadzi do porozumienia, jesteśmy zdania, że takie stanowisko może i powinno zostać podjęte. Czy w tym kształcie, jaki ma projekt? Zobaczymy. Żeby osiągnąć kompromis, trzeba dać propozycję. Więc ją przedłożyliśmy. Wydaje się – po rozmowie z niektórymi radnymi – że wprost do przyjęcia będzie drugi akapit. Mówi o kosztach społecznych, chaosie instytucjonalnym, podważaniu zaufania mieszkańców do samorządu oraz zagrożeniu skutecznego korzystania z unijnych pieniędzy. Czekamy na reakcję i propozycje innych klubów.

Całą tekst rozmowy z wicemarszałkiem Romanem Kolkiem – czytaj w sobotę w papierowym wydaniu nto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska