- To impreza nie tylko dla naszych podopiecznych, ale dla wszystkich mieszkańców Opola - mówi Kazimierz Jednoróg, dyrektor Fundacji Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym, której XVII festyn trwa na pl. Wolności. - Dzięki niemu chcemy pokazać, że niepełnosprawni nie różnią się od nas. Potrafią robić piękne rzeczy, śmiać się i smucić.
Festyn jak co roku przyciągnął tłumy. - Byliśmy tu w zeszłym roku i bardzo nam się spodobało - mówi Alicja Rejman-Danków. - Zwłaszcza dzieciom.
Na najmłodszych czeka m.in. indiański wigwam, psy, które uczestniczą w kynoterapii, maluchy mogą także pomalować twarz czy zrobić zwariowaną fryzurę.
- Jeszcze nigdy takiej nie miałam, bardzo mi się podoba - mówi Dorota Kluz. - Szkoda, że nie miałam takiej na scenie, gdy śpiewałam.
Rodzice z kolei mogą kupić rzeczy wykonane przez osoby niepełnosprawne. - Są unikatowe - mówi Mira Starobrzańska. - Nie licząc galerii trudno znaleźć takie rzeczy, a tu są one dużo tańsze i piękne.
Nie może zabraknąć także występów artystycznych. - Kocham scenę - mówi Daniel Hodura, który co roku występuje na festynie. - Za rok też będę i wszystkich już teraz zapraszam na kolejny festyn i mój występ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?