Wielki jubileusz i pożegnanie w parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Dębiu

fot.Mariusz Jarzombek
W ciągu ostatnich  lat wiele się w Dębiu zmieniło. Zagospodarowano m.in. ogród farski, w którym od soboty bawią się parafianie.
W ciągu ostatnich lat wiele się w Dębiu zmieniło. Zagospodarowano m.in. ogród farski, w którym od soboty bawią się parafianie. fot.Mariusz Jarzombek
Parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w weekend obchodziła 100-lecie kościoła, dziś świętuje odpust. Uroczystości są jednocześnie pożegnaniem proboszcza Bernarda Jurczyka, który spędził tu 16 lat.

Obejmująca Dębie, Falmirowice i Dąbrowice parafia istnieje - z przerwami - najprawdopodobniej od XV wieku. Pierwszy kościół stał tu być może nawet cztery wieki wcześniej. Obecną, murowaną świątynię ukończono w lipcu 1910 roku. Obchody jej jubileuszu przeniesiono na sierpień z powodu przypadającego dziś odpustu.

- 100 lat to szmat czasu, ale nasz kościół jest perłą, a one nigdy się nie starzeją - mówi Bruno Giza, członek rady parafialnej.
Z okazji rocznicy powstania kościoła wierni bawią się w ogrodzie farskim od soboty. Dziś w czasie odpustu spotykają się z bpem Andrzejem Czają, który odprawi tu uroczystą sumę.

- Nie wiadomo, czy to smutna czy wesoła impreza - mówią parafianie. - Z jednej strony kościół ma urodziny, z drugiej żegnamy farorza - dodają.

W tym tygodniu ks. Bernard Jurczyk po 16 latach "farorzowania" odchodzi z Dębia do opolskiego seminarium, gdzie będzie ojcem duchowym dla przyszłych księży.
- Łezka się w oku kręci, bo zżyłem się z ludźmi. Spędziłem tu przecież kawał czasu - przyznaje proboszcz, zaznaczając, że jubileusz świątyni jest dobrym - o ile taki w ogóle jest - momentem na odejście.

- Mój następca większość spraw remontowych ma załatwionych. W kolejnym stuleciu kościoła będzie się mógł skupić na duszpasterstwie, w którym - podobnie jak w sprawach gospodarczych zresztą - zawsze jest coś do ulepszenia i rozwinięcia.

Jubileusz kościoła jest dla księdza Jurczyka okazją do podsumowań i analiz. W tym czasie zmienił się świat, Kościół, parafia. Zdaniem farorza w ostatnim 20-leciu Dębie przeszło wielką zmianę, choć w wielu dziedzinach pozostało takie samo jak przed laty.

- Ludzie się wzbogacili, w wielu sprawach nie różnią się od tych z miasta - wyjaśnia. - Z drugiej strony cały czas są małą, zintegrowaną społecznością, w której żyje się dobrze.
Dzięki temu - jego zdaniem - wiele trudnych i skomplikowanych spraw, jak np. organizacja festynu - staje się prosta.

Bernard Jurczyk nie jest jedynym proboszczem w powiecie opolskim żegnającym się ze swoją parafią. Na emeryturę, po 40 latach pracy w Kątach Opolskich, przechodzi ks. Gerard Sobotta. Jego miejsce zajmie ks. Edmund Paweł Sachta, z Żelaznej. Z parafią żegna się też ks. Józef Onyśków z Luboszyc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska