Słońce świeciło w tym i ubiegłym roku mocno - nasze wino i winogrona proszą się o spróbowanie - zachęcają winowianie, których wieś nazywana jest opolską Prowansją. Wszystko przez plantację winogron, którą założyli tu przed czterema laty.
Już w niedzielę będzie tu spróbować pierwszego, historycznego trunku z zebranych na niej winogron.
- Chcemy przywrócić starą tradycję, z której słynął kiedyś Winów - dodaje opiekujący się winnicą Jan Damboń pokazując dorodne kiście białego sevara i granatowego agatu dońskiego. Wino z nich powstanie dopiero zimą.
W niedzielne popołudnie podczas festynu będzie można spróbować świeżych owoców, zeszłorocznego wina z plantacji ale też i prywatnych upraw. Wśród tych ostatnich będzie nawet 20-letni specjał.
- Ja będę miał m.in. czerwone słodkie bo mija żona takie lubi - śmieje się sołtys dodając, że będzie też wino z czeskiego Mielnika, pieczone prosię oraz dzik. Na "deser"_o 15.15 zagra orkiestra Kaprys, potem zaśpiewają Przysieczanki, Anetta i Robert a o 20.00 rozpocznie się zabawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?