Wiśniewski: - Polaris zmieni rynek pracy w Opolu

Artur Janowski
Wiśniewski: - Polaris zmieni rynek pracy w Opolu
Wiśniewski: - Polaris zmieni rynek pracy w Opolu
Rozmowa z Arkadiuszem Wiśniewskim, wiceprezydentem Opola do spraw inwestycji.

- W  Opolu ruszyła budowa fabryki motoryzacyjnej Polarisa. Co miasto zyska na tej inwestycji?

- Po pierwsze miejsca pracy i na pewno nie tylko 350, o których mówił inwestor, ale blisko dwa tysiące w perspektywie kilku najbliższych lat. Polaris to jest pewien zaczyn tego, co urośnie wokół fabryki. Pojawią się poddostawcy części, a opolanie znajdą zatrudnienie nie tylko u nich, ale także w firmach świadczących usługi dla Amerykanów, mam tu na myśli np. ochronę. Zyskiem są także podatki, które trafią do kasy miasta, bo choć na razie, ze względu na umieszczenie fabryki na terenie specjalnej strefy ekonomicznej, inwestor jest ze sporej części z nich zwolniony, to za trzy lata ulg już nie będzie. Warto pamiętać, że zakład ma zająć obszar około 30 tys. metrów kwadratowych i tylko z tytułu podatku od nieruchomości do kasy miasta będzie wpływać około 600 tys. zł rocznie. A przecież jeszcze niedawno ten grunt był pusty, a dzierżawił go od nas jeden z rolników.

- Amerykanie zapłacili już za ziemię?

- Tak, do kasy miasta wpłynęło ponad 7 milionów złotych. Ta suma jest dla nas ważna, ale jeszcze ważniejsza jest przyszła zmiana na rynku pracy. Tak duża fabryka zacznie przyciągać do miasta ludzi szukających pracy. W "zasięgu" zakładu będą mieszkańcy powiatów nyskiego czy brzeskiego, więc taka inwestycja powinna pomóc także tamtym rejonom. To będzie atrakcyjna praca, dla której warto będzie dojeżdżać.

- Narzekamy, że nie kształcimy w  Opolu na potrzeby przemysłu, który u nas funkcjonuje. Czy budowa fabryki Polarisa coś w tej kwestii zmieni?

-  Szkoły mechaniczne jakiś czas temu wychodziły z mody. Mówiło się, że są bez perspektyw. Tymczasem teraz to właśnie ich uczniowie będą mogli szukać tutaj pracy. Fabryka Polarisa to także miejsce dla  naukowców i studentów politechniki, którzy, gdy zakład ruszy, będą mogli w niej podglądać, jak funkcjonuje nowoczesny zakład z branży motoryzacyjnej. Zapewniam, że przyjdzie do nas najnowocześniejsza technologia. Pojazdy terenowe Polarisa skutecznie konkurują z japońskimi markami na całym świecie i myślę, że tę konkurencję zamierzają wygrać także na rynku europejskim.

-  Myśli pan, że inwestycja Polarisa może zmienić postrzeganie Opola jako miasta urzędników i studentów?

- Jestem o tym przekonany. Warto pamiętać, że to pierwszy zakład tego koncernu w  Europie. Jego budowa jest wydarzeniem i to nie tylko na  skalę naszego regionu, ale i kraju. Polaris to marka światowa, która miała do wyboru dziesiątki krajów i setki lokalizacji. Mimo to zdecydowała się właśnie na nas. Naprawdę powinniśmy być z tego dumnie i cieszyć się z takiej decyzji. Chciałbym także podkreślić, że dla ściągnięcia tej inwestycji zrobiliśmy bardzo dużo. Powstanie w Opolu nawet oddział szkoły międzynarodowej, w której będą się uczyć dzieci Amerykanów. Nie ma jednak żadnych przeciwwskazań, aby chodziły do niej także dzieci opolan. I ta szkoła będzie kolejną korzyścią z pojawienia się Amerykanów właśnie u nas.

-  Podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod nową fabrykę mówił pan, że przemysł w Opolu przeżywa renesans. Czy to nie przesada?

- Na terenach, które są w strefie, a których byliśmy właścicielami, buduje się obecnie kilka fabryk. Obserwujemy także ruch inwestycyjny w firmach od dawna funkcjonujących w Opolu. Wystarczy pojechać na dawny Metalchem, gdzie trudno obecnie znaleźć wolną halę produkcyjną, a  jeszcze nie tak dawno pisało się o tym miejscu jako o upadłym zakładzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska