Kozielski rynek wygląda wyjątkowo przygnębiająco. - Brakuje tu porządnych lokali gastronomicznych, ogródków piwnych, galerii - przyznaje Paweł Jesionek, jeden z mieszkańców. - Szkoda, bo centralne place w podobnych miastach są dużo lepiej zagospodarowane.
Aby rynek tętnił życiem potrzebna jest przede wszystkim inicjatywa przedsiębiorców. A ci w ostatnim czasie raczej zamykali tam biznesy, niż otwierali nowe. To sprawiało, że od lat to miejsce było coraz rzadziej odwiedzane przez mieszkańców.
Władze miasta mają nadzieję, że wkrótce się to zmieni. Rada gminy podjęła właśnie uchwałę w sprawie zwolnień od podatku od nieruchomości. Dotyczy ona lokali na terenie kozielskiego rynku, także wychodzących z niego ośmiu ulic do pierwszej przecznicy i ul. Targowej.
- Zwolnienia obejmą placówki kulturalne, restauracje i inne placówki gastronomiczne, piwiarnie, kawiarnie, winiarnie, sprzedaż pamiątek, wyrobów rzemieślniczych i artykułów religijnych oraz galerie artystyczne - informuje Jarosław Jurkowski, rzecznik prezydenta Kędzierzyna-Koźla. - Takie działania mają na celu ożywienie rynku, to ma być zachęta dla przedsiębiorców. Chodzi o to, aby nie zamierał on po godz. 17, tylko aby można było spędzić tu czas do późnych godzin wieczornych.
Zwolnienia od podatku spowodują zmniejszenie wpływów do budżetu miasta o ok. 20 tys. zł rocznie. Zdaniem władz miasta warto ponieść takie koszty. Mieszkańcy uważają podobnie. - Wszelkie tego typu inicjatywy są słuszne. Zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce - mówi Rafał Bażowski.
W poprzednich latach władze miasta szukały prywatnej firmy, która sfinansuje przebudowę rynku, ale się nie udało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?