To, że warsztacie samochodowym mogą być magazynowane narkotyki, ustalili strzeleccy policjanci. Funkcjonariusze jeszcze w lutym br. przeszukali budynek znajdujący się w jednej z wsi pod Strzelcami Opolskimi.
W środku znaleźli 300 gram amfetaminy i 75 gram marihuany. Jak ustaliła prokuratura rejonowa w Strzelcach Opolskich, taka ilość narkotyków wystarczy do odurzenia kilkuset osób. Mężczyzna miał sprzedawać psychoaktywne substancje.
- Trwa ustalanie źródeł pochodzenia narkotyków, a także klientów, którzy je kupili - mówi Iwona Kanturska, prokurator rejonowy w Strzelcach Opolskich.
W związku z toczącym się śledztwem, mężczyzna przebywał początkowo w areszcie. Wyszedł jednak zwolniony po wpłaceniu kaucji w wysokości 30 tys. złotych. To oznacza, że w procesie będzie odpowiadał z wolnej stopy.
Podejrzany mechanik samochodowy złożył już wyjaśnienia. Tłumaczył, że popadł w kłopoty finansowe i chciał podreperować domowy budżet.
Teraz grozi mu kara od 1 do 10 lat więzienia.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?