Wolontariusze ze stowarzyszenia Iskierki: pomaganie nas uzależniło

fot. Mariusz Jarzombek
Iskierki organizują jasełka, koncerty i zbiórki. Mówią, że o pomagania są uzależnieni.
Iskierki organizują jasełka, koncerty i zbiórki. Mówią, że o pomagania są uzależnieni. fot. Mariusz Jarzombek
Młodzież ze stowarzyszenia Iskierki od 2 lat pomaga potrzebującym. Pomaganie ich uzależniło, jeden sukces motywuje ich do kolejnego działania.

Grupę tworzy 26 młodych ludzi z Dobrzenia Wielkiego, Chróścic i Starych Siołkowic. Nieformalną liderką Iskierek jest Sabina Ledwig: - Pomysł na pomaganie narodził się przy kawie. Pomyśleliśmy, że fajnie byłoby coś dobrego zrobić.

Zaczęliśmy od charytatywnych jasełek, z których dochód miał być przekazany na Domowe Hospicjum dla Dzieci. Wszystko poszło świetnie, ale dla nas to było za mało. Wiedzieliśmy, że pomaganie weszło nam w krew, a jasełka nie będą tylko jednorazową akcją.

Po dwóch latach działalności członkowie Iskierek twierdzą, że od pomagania są już uzależnieni. - To jest tak, że im więcej się robi, tym ma się większą siłę i chęć do tego, żeby pomagać dalej - mówi Sabina Ledwig. Młodzież z Iskierek na początku planowała zajmować się tylko pacjentami Domowego Hospicjum dla Dzieci, ale z czasem zaczęła odwiedzać również podopiecznych Ośrodka Pomocy Społecznej w Dobrzeniu Wielkim.

- Zabieramy starszych ludzi na spacer, śpiewamy im, słuchamy ich opowieści. Po prostu jesteśmy z drugim człowiekiem - tłumaczy Dorota Widz, wolontariuszka. - Ci ludzie tego potrzebują, a nas to przecież nic nie kosztuje - dodaje reszta ekipy.

Do Iskierek zgłaszają się także osoby prywatne z prośbą o pomoc np. w zebraniu pieniędzy na leczenie.- Na początku było nam trudno bo nikt nas nie znał, teraz mamy stałych sponsorów - cieszy się szefowa Iskierek. Niesienie pomocy daje satysfakcję i spełnienie, chociaż wolontariat to niełatwy kawałek chleba.

- Za każdym razem, gdy któraś z osób, którym pomagaliśmy, umiera bardzo mocno to przeżywamy - przyznaje Sabina Ledwig. Mimo to Iskierki nie poddają się. Dwa tygodnie temu grupa organizowała koncert dla chorego na białaczkę Patryka z Czarnowąs.

Teraz powoli myślą o organizacji swojego sztandarowego przedsięwzięcia - jesiennego koncertu "Pomóżmy żyć". Dochód z tej imprezy był co roku przekazywany na opolskie hospicjum, teraz Iskierki zebrane pieniądze planują przeznaczyć także dla innych potrzebujących.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska