Wprawdzie istnieje przedwojenny polder, ale nie spełnia już norm i pilnie wymaga zbudowania od nowa.
- Uznaliśmy, że pomożemy w budowie poprzez sfinansowanie projektu o wartości 1,4 mln zł - informuje Arkadiusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Opola. - Plan jest taki, że my finansujemy dokumentację, a Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych stara się o pieniądze na realizację. Są spore szanse na ich zdobycie np. w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska czy w unijnych funduszach, którymi rozporządza urząd marszałkowski.
Polder miałby mieć powierzchnię około 300 hektarów. Rozciągałby się na polach w okolicach obwodnicy północnej i miejscowości Sławice oraz Żelazna. Aby powstał, konieczne jest zbudowanie od nowa wałów, śluz, a także stacji pomp. Miasto chce także stworzyć na terenie polderu zbiornik retencyjny na deszczówkę.
- Mamy problem z odprowadzaniem wód deszczowych w tej części miasta, poza tym polder ochroni w dodatkowy sposób tereny strefy ekonomicznej przy ulicy Północnej - przyznaje Arkadiusz Wiśniewski.
Budowa polderu wymagać będzie także podniesienia i poszerzenia obwodnicy północnej Opola, która teraz w czasie powodzi jest zalewana.
- Liczę, że te inwestycje będą ze sobą połączone - przyznaje Zbigniew Bahryj, dyrektor WZMiUW w Opolu.
Plan zakłada, że projekt powstanie w 2015 roku i potem zacznie się szukanie pieniędzy na jego realizację. Na razie nie wiadomo, czy konieczne będą wyburzenia domów. Jeśli tak, to właściciele domów otrzymają odszkodowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
