Wybory 2024 w Głuchołazach. Czterech panów walczy o fotel burmistrza

Termin rejestracji kandydatów na burmistrzów i wójtów upływa w piątek 8 marca, ale w gminie Głuchołazy już wiadomo, kto startuje w tym wyścigu, a kampania rozpoczęła się na dobre.

Najstarszym kandydatem (56 lat), ale też najbardziej doświadczonym w pracy samorządowej, jest Roman Sambor, od 2007 roku wiceburmistrz odpowiedzialny za inwestycje w mieście i pozyskiwanie środków zewnętrznych. Startuje z komitetu Koalicji Obywatelskiej. Na konwencji wyborczej KO kandydat przedstawił bardzo rozbudowy plan rozwoju, szczegółowo rozpisane propozycje inwestycji, które zresztą pokrywają się z wieloletnimi planami inwestycyjnymi gminy.

Z własnego komitetu wyborczego wyborców startuje Paweł Szymkowicz (54 lata), doktor historii, były naczelnik wydziału promocji urzędu miasta w Głuchołazach, a obecnie pracownik samorządowy Urzędu Marszałkowskiego w Opolu. Od wielu lat prezes Towarzystwa Przyjaciół Głuchołaz, przewodnik turystyczny, radny powiatowy (wszedł do rady z listy PO, obecnie jest radnym niezależnym). W programowym wystąpieniu podkreśla, że ma inną wizję rozwoju lokalnego i sposobu zarządzania miastem. Sprawując władzę chce słuchać mieszkańców.

Średnie pokolenie w wyborach samorządowych reprezentuje Przemysław Kanarski (38 lat), zawodowo od 8 lat wicedyrektor Zespołu Placówek Specjalnych w Nysie, nie pełniący dotychczas funkcji samorządowych. Przemysław Kanarski jest prezesem Fundacji Sudety, znanej od kilku lat z organizacji imprez sportowych w gminie. Startuje z własnego komitetu wyborczego. W swoim programie napisał min., że chce Głuchołazom przywrócić miano „Perły Opolszczyzny”.

Najmłodszym kandydatem na burmistrza jest Szymon Biliński (25 lat), startujący z komitetu wyborczego wyborców. Szymon Biliński jest radnym gminnym mijającej kadencji, poprzednio startował z listy PiS. Zawodowo pracuje w nyskim szpitalu. Społecznie angażuje się w działalność w stowarzyszeniu „Głodni Pana”, którego jest prezesem. W pierwszym wystąpieniu wyborczym zapowiedział, że chce aby gmina zmieniła się na lepsze.