Wycinka drzew w Kluczborku. Można to zrobić rozsądnie

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Potężne drzewa przy ul. Strzeleckiej w Kluczborku trzeba było wyciąć, ponieważ w tym miejscu powstaną budynki Stobrawskiego Centrum Seniora. Inwestor będzie musiał nasadzić klony.
Potężne drzewa przy ul. Strzeleckiej w Kluczborku trzeba było wyciąć, ponieważ w tym miejscu powstaną budynki Stobrawskiego Centrum Seniora. Inwestor będzie musiał nasadzić klony. Mirosław Dragon
W Kluczborku udowodnili, że konieczną wycinkę drzew da się przeprowadzić rozsądnie, dbając o zieleń w mieście. Na terenie dawnej strzelnicy przy ul. Strzeleckiej wycięto 24 drzewa, ale to była legalna wycinka, a inwestor musi nasadzić nowe drzewa.

Nie ma dnia, żeby czytelnicy nie zgłaszali nam kolejnych miejsc, w których masowo wycinane są drzewa. Polskę ogarnęła gorączką cięcia po poluzowaniu przepisów.

Pod piłą padły też dorodne dęby na terenie dawnej strzelnicy w Kluczborku.

Sprawdziliśmy: Na działce wycięto łącznie 24 duże drzewa: 19 dębów, 4 brzozy i 1 grab.

Zrobiono to jednak legalnie, a na dodatek gmina wydała kolejne warunki.

Drzewa wycięto, ponieważ dawną strzelnicę kupił lokalny przedsiębiorca Ginter Blyss. Zbuduje tutaj Stobrawskie Centrum Seniora.

- Trzeba było wyciąć te drzewa, ponieważ w tym miejscu staną budynki - wyjaśnia Ginter Blyss. - Nie wycięliśmy wszystkich drzew z działki, tylko te, które kolidowały z planowaną inwestycją. Nasadzimy nowe, przecież mnie także jako inwestorowi zależy, żeby w miejscu dla seniorów było zielono, żeby rosły tu drzewa.

Zgodę na wycinkę gmina Kluczbork uzależniła od tzw. nasadzeń kompensacyjnych, czyli od zasadzenia nowych drzew.

Do końca 2018 r. inwestor musi zasadzić na działce 25 drzew. Magistrat określił, że maja być to klony. Przy czym nie mogą to być małe sadzonki, tylko drzewka o obwodach pni minimum 10-12 cm.

Po trzech latach urzędnicy sprawdzą, czy klony rosną na posesji. Jeśli ich nie będzie, inwestor będzie musiał zapłacić 2.174.500 zł.

- Warto jednak zaznaczyć, że postawienie tych warunków było możliwe dlatego, że wniosek wpłynął jeszcze przed nowelizacją ustawy i był rozpatrywany według starych warunków - mówi Joanna Niedźwiedź, sekretarz gminy.

Od 1 stycznia tego roku każdy może ciąć drzewa bez pozwolenia na swoim prywatnym gruncie, jeśli drzewa nie są usuwane na cele związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Inna sprawa, że nikt nie sprawdza, co staje się ze ściętymi drzewami, czy nie są dalej sprzedawane...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska