Wygląda jak karetka, a wozi gabinet lekarski. Oto pojazd do zadań specjalnych

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Nowy ambulans kosztował blisko 900 tys. złotych. W środę (3.04) karetka czekała na pacjentów przed Teatrem im. Jana Kochanowskiego w Opolu, gdzie można było m.in. zbadać zmiany skórne. Jednym z pierwszych Opolan, który przetestował możliwości, jakie daje mobilny gabinet, był Joachim Firlus z Mechnic. Zmianę obejrzał lekarz Maciej Miodoński z Opolskiego Centrum Onkologii.
Nowy ambulans kosztował blisko 900 tys. złotych. W środę (3.04) karetka czekała na pacjentów przed Teatrem im. Jana Kochanowskiego w Opolu, gdzie można było m.in. zbadać zmiany skórne. Jednym z pierwszych Opolan, który przetestował możliwości, jakie daje mobilny gabinet, był Joachim Firlus z Mechnic. Zmianę obejrzał lekarz Maciej Miodoński z Opolskiego Centrum Onkologii.
Opolskie Centrum Ratownictwa Medycznego dostało nowy ambulans kontenerowy za niemal 900 tys. złotych. Nie jest to jednak typowa karetka, jaką wzywamy dzwoniąc na numer alarmowy.

- Tak naprawdę to gabinet lekarski na kółkach, który będzie wykorzystywany do badań profilaktycznych w całym województwie – wyjaśnia Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałkini województwa opolskiego. – Będzie w nim można robić badania ginekologiczne, urologiczne, a także sprawdzić za pomocą dermatoskopu, czy zmiany skórne są bezpieczne czy może wymagają pogłębionej diagnostyki.

W środę (3.04) karetka czekała na pacjentów przed Teatrem im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Jednym z pierwszych Opolan, który przetestował możliwości, jakie daje mobilny gabinet, był Joachim Firlus z Mechnic.

- Zrobiła mi się brodawka na ręce i zastanawiałem się, czy aby na pewno nie jest to nic groźnego – opowiada mężczyzna. – Kiedy okazało się, że mogę to od razu sprawdzić, to nie trzeba było mnie zachęcać.

Zmianę obejrzał lekarz Maciej Miodoński, specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej z Opolskiego Centrum Onkologii. – Okazało się, że to nic groźnego, dlatego teraz będę spał spokojniej – cieszy się pan Joachim.

- To jedyny taki ambulans w kraju. Ma na tyle dużą powierzchnię, że można tu komfortowo przebadać pacjentów – wyjaśnia Jarosław Kostyła, dyrektor Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego. – Karetka będzie wyposażona w to, co każdy ambulans, a więc m.in. defibrylator, kardiomonitor czy pompy infuzyjne. Dzięki specjalnym przetwornicom, dodatkowo wewnątrz można podłączyć każde urządzenie szpitalne, wymagające zasilania prądem sieciowym. Pod kozetką do badań ukryte są nosze elektryczne, które służą do transportu chorego, bo również w takim celu ta karetka może być wykorzystana.

Plan jest taki, że ambulans będzie pojawiał się różnych miejscach województwa opolskiego, szczególnie tam, gdzie chętnych do przebadania może być najwięcej.

– Mobilny gabinet może zatrzymać się na przykład na plaży w Turawie czy w Nysie, gdzie w sezonie w jednym momencie wypoczywa 2 tys. ludzi - mówi Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego. – Oczywiście nie będziemy nikomu się narzucać i zmuszać, ale stwarzamy możliwość, by praktycznie z marszu i bez czekania w kolejkach Opolanie mogli sprawdzić swój stan zdrowia.

Nowy ambulans kosztował blisko 900 tys. złotych. 700 tys. na jego zakup przekazał urząd marszałkowski. Reszta to wkład własny Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska