Chociaż Gwardia Opole była zdecydowanym faworytem meczu z outsiderem Orlen SuperLigi, to mało kto spodziewał się takiego pogromu. Miesiąc temu w tej samej hali obie drużyny stoczyły zaskakująco zacięty mecz. Gwardia wygrała dopiero po karnych 37:35. W ciągu 60 minut gry opolanie dali sobie rzucić aż 33 bramki.
Na początku meczu KPR jeszcze trzymał dystans, przegrywając w 7. minucie 2:3. Potem jednak Gwardziści zdobyli 4 punkty z rzędu, odjeżdżając gospodarzom. Grali dobrze w ataku i skutecznie w obronie. Do przerwy prowadzili 17:9.
W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się zbytnio. Gwardia utrzymywała przewagę. Opolanie mieli trochę słabszą skuteczność w ataku. Rzucili jednak bramkę nr 30, a uczynił to w ostatniej minucie Janusz Wandzel.
W następnej kolejce Gwardziści pojadą do Gdańska, gdzie zagrają z miejscowym Wybrzeżem. To spotkanie odbędzie się w sobotę (13 kwietnia) o godzinie 16.00. Gwardziści znów będą faworytem, ale należy pamiętać, że w fazie zasadniczej przegrali z tą drużyną dwa mecze. Szczególnie bolesna była porażka 29:33 w 26. kolejce.
Zepter KPR Legionowo - Corotop Gwardia Opole 18:30(9:17)
Gwardia: Ałaj (12/26, 47%), Malcher (2/4, 50%) - Jendryca (7), Widomski (6), Wojdan (5), Łangowski (4), Kawka (3), Wandzel (2), Hryniewicz (2), Stempin (1), Sosna, Monczka, Milewski, Zawadzki, Koc.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?