Wystarczy 550 metrów ścieżki

Chodzi o ul. Mickiewicza, przy wjeździe do Bierawy od strony Starego Koźla. - Analizy wykazały, że średnio na dobę przejeżdża tędy ponad 2200 samochodów. I

przy takim ruchu nie ma tu chodnika - denerwuje się Reinhold Proske, jeden z mieszkańców, który zaangażował się w starania o jego budowę. - To stwarza niebezpieczeństwo m.in. dla dzieci, które są zmuszone chodzić poboczem.

Bierawianie mówią, że do zbudowania jest około 550 metrów ścieżki. Zwracają uwagę, że walka o nią trwa już 4 lata. - Naszym zdaniem brakuje dobrej woli ze strony kędzierzyńskiego starostwa, które zarządza tą drogą - twierdzą mieszkańcy.

Starosta Artur Widłak przekonuje, że sprawa jest bardziej skomplikowana. Problemem jest zwężenie drogi przed skrzyżowaniem.

- Część mieszkańców nie zgodziła się na poszerzenie pasa drogowego kosztem ich ziemi. Nie możemy więc tam zrobić chodnika, bo nie ma na to miejsca - mówi starosta Artur Widłak. Jego zdaniem trakt dla pieszych nie może się kończyć 50 metrów przed skrzyżowaniem. - Jeśli mieszkańcy zgodzą się na poszerzenie drogi, jesteśmy gotowi rozpocząć inwestycję - zapewnia.
Z kolei bierawanie przekonują jednak, że problem ze zwężeniem drogi jest do załatwienia. - Chodnik w tym miejscu może być nieco mniejszy. Według naszych informacji gotowy jest już projekt inwestycji zakładającej właśnie takie rozwiązanie - mówią mieszkańcy.

W załatwienie sprawy wierzy także wójt Bierawy Ryszard Gołębowski: - Jesteśmy gotowi finansowo wesprzeć tę budowę, bo zależy nam na niej.

Mieszkańcy chcą zaprosić starostę do Bierawy, by przekonać go, że budowa chodnika jest możliwa bez poszerzania drogi.