Ze 160-letnią historią przemysłu cementowego w Opolu można też zapoznać się dzięki wystawie, która stanęła na rynku.
Znalazły się na niej m.in. fotografie Fryderyka Kremsera, znanego opolskiego fotografika, a jego syn Waldemar Kremser, także fotografik, został jednym z bohaterów filmowej opowieści - z odbitkami zdjęć ojca w ręku zwiedza cementownię Odra.
Wojciech Putra, dyrektor Odry (jedynej działającej do dziś cementowni z dziewięciu utworzonych w mieście) mówił, że z pierwotnego zakładu została poindustrialna architektura.
CZYTAJ TAKŻE: Historia białego złota. Jak Opole cementem stało
Prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski podkreślał, że współczesne Opole wyrosło dzięki branży cementowej: - Choć na pierwszy ogląd trudno to zauważyć, to Opole jest miastem górniczym, o czym mówię gościom - przyznał.
- Potrzeba filmowego udokumentowania śladów, jakie pozostały po obiektach nazywanych potocznie: Grundmann, Pringsheim, Giesel oraz dawnych cementowniach Opole-Miasto, Opole-Port, Nowa Wieś Królewska, Groszowice, Silesia, Frauendorf w roku 2017 zbiega się - jak zauważa Teresa Kudyba - z rocznicą 160-lecia przemysłu cementowego w Opolu.
„Opolskie białe złoto” - to efekt pracy Teresy Kudyby (scenariusz, reżyseria, produkcja), Zbigniewa Bartosika (kamera) i Piotra Stachowskiego (montaż).
- To nie jest film sentymentalny, w którym ubolewam nad upływającym czasem. To nie jest historia o etapach funkcjonowania cementowni czy tajnikach procesów technologicznych. To film o krajobrazie dziedzictwa gospodarczego, w którym opolanie poruszają się na co dzień, mijając bezwiednie jedną z dziewięciu cementowni, np. Giesel, Bolko, Piast, Wróblin, Silesia... - wyjaśnia Teresa Kudyba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?