Wzgórze Uniwersyteckie w Opolu. Będą nowe schody?

Redakcja
Obok tych schodów miałyby powstać podobne, ale ładniejsze i nocą podświetlane. W ocenie rektora uniwersytetu będą pasować do wyremontowanych już budynków muzeum i kościoła "na górce”.
Obok tych schodów miałyby powstać podobne, ale ładniejsze i nocą podświetlane. W ocenie rektora uniwersytetu będą pasować do wyremontowanych już budynków muzeum i kościoła "na górce”. Sławomir Mielnik
Rektor Uniwersytetu Opolskiego zwrócił się do władz Opola z prośbą o wspólne zagospodarowanie fragmentu Wzgórza Uniwersyteckiego. Prezydent na razie mówi "nie".

Chodzi o skwer, który od tego roku nosi imię Vaclava Havla i jest zieloną częścią wzgórza pomiędzy siedzibą uczelni, a Małym Rynkiem. Uniwersytet Opolski już od dłuższego czasu myśli o przebudowie tego miejsca.

- Nasz pomysł zakłada m.in. budowę schodów na skarpie, którymi można będzie zejść od strony rzeźb Czterech Pór Roku na skwer im. Vaclava Havla - mówi Marcin Miga, rzecznik uczelni. - Koncepcja przewiduje także ogrodzenie skweru kunsztownym, kutym ogrodzeniem. Chcielibyśmy przesadzić istniejące drzewa, posadzić nowe i uzupełnić skwer dodatkową zielenią oraz alejkami widokowymi.

Całość miałaby nawiązywać nie tylko do obecnej formy wzgórza akademickiego, ale także do zabytkowej zabudowy Małego Rynku.

- Niedawno odremontowano elewację kościoła na Górce, a wcześniej także gmach Muzeum Śląska Opolskiego i teraz czas najwyższy zająć się skwerem - przekonuje Marcin Miga.
W piśmie, które trafiło na biurko prezydenta uczelnia proponuje wspólną inwestycję, będącej kolejnym elementem współpracy miasta z uniwersytetem

Przedstawiciele UO nie ukrywają jednak, że pomysł będzie sporo kosztował.

Szacunkowy kosztorys opiewa bowiem na 850 tysięcy złotych, a inwestycja miałaby być finansowana po połowie przez miasto i uczelnię.

- Te koszty wynikają z tego, że budowa w tym miejscu schodów nie jest sprawą prostą - tłumaczy Marcin Miga. - Skarpę trzeba odpowiednio zabezpieczyć, wybudować ściany oporowe, a także stworzyć system odwodnienia. Chcemy też, aby granitowe stopnie schodów były nocą podświetlane.

Niestety na razie na wspólną inwestycję uniwersytet nie ma co liczyć.

- Prezydent zapoznał się z tą propozycją, ale w przyszłym roku budżet miasta będzie wyjątkowo trudny i na tego typu przedsięwzięcie nas nie stać - tłumaczy Alina Pawlicka-Mamczura, rzecznik prezydenta.

Jest jeszcze jeden problem. Wzgórze ma już potężne schody prowadzące do kościoła, ale są one w kiepskim stanie technicznym.

Co roku miejski konserwator zabytków wnioskuje o ich remont i m.in. dlatego już od kilku lat gotowy jest projekt prac. Na razie jednak na remont wciąż w budżecie miasta brakuje pieniędzy.

Nie przewidziano ich także na rok 2013. Mimo to Marcin Miga, rzecznik uniwersytetu twierdzi, że szansa na inwestycje na wzgórzu wciąż jest.

- Rozmawialiśmy już z częścią radnych i oni widzą potrzebę budowy schodów. Poza tym, nawet jeśli miasto nam nie pomoże, będziemy chcieli w przyszłym roku ogrodzić ten teren - zapowiada Marcin Miga.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska