XIX wiek. Złote czasy namysłowskiego browaru

wroclaw.hydral.com.pl
Pod koniec XIX wieku browar był największym zakładem w mieście.
Pod koniec XIX wieku browar był największym zakładem w mieście. wroclaw.hydral.com.pl
W 1864 roku browar odkupił od mieszczan za 6275 talarów przybyły tu z Turyngii piwowar Augustyn Haselbach. I doprowadził do takiego rozkwitu zakładu, że jego nazwiskiem nazywano ulice.

W następnych latach rozbudował on znacznie swój nabytek, korzystając z faktu wyburzenia bramy Wrocławskiej (stojącej u zbiegu obecnych ulic 3 Maja i Bolesława Chrobrego) oraz części murów obronnych w zachodniej części śródmieścia w 1863 r.

Browar przejęty przez Haselbacha rozpoczął produkcję znakomitego piwa według starej bawarskiej receptury, a sława tego trunku szybko przekroczyła granice Śląska.

Skalę osiąganych przez browar przychodów świetnie ilustruje fakt, że już w latach 1877-78 należał on do podatkowej klasy A I, będąc największym zakładem produkcyjnym w mieście.

Produkowane w Namysłowie piwo było w chwili wybuchu I wojny światowej eksportowane do niemieckich kolonii w Afryce oraz do Chin. Do transportu skrzynek z piwem służyły specjalnie zakupione ciężarowe mercedesy.

Browar zyskał korzystne położenie komunikacyjne. Tuż obok zabudowań zakładu przebiega oddana do użytku 15 listopada 1868 r. linia kolejowa, będąca wówczas częścią Rechte-Oder-Ufer Eisenbahn (Kolei Prawego Brzegu Odry), a łącząca Namysłów z Wrocławiem i Kluczborkiem. Przez sam teren browaru biegła szosa w kierunku Wrocławia.

Funkcjonowała ona jeszcze w latach 70. XX wieku, dopiero w roku 1972 oddano do użytku obwodnicę śródmieścia (ul. Władysława Sikorskiego).

W roku 1895 syn Augustyna, Albrecht Haselbach (1851-1932) stał się właścicielem położonego obecnie w sercu zabudowań browaru zamku książęcego. Wcześniej zamek stanowił od 1861 r. własność hrabiego Hugona von Garnier z niedalekich Biestrzykowic.

Jak zauważył w pracy "Zamek piastowski w Namysłowie" Kazimierz Kuliński, Haselbach usunął z okolic fortecy wiele starych budowli, a same wnętrza poddał gruntownym modernizacjom.

Największe i zarazem ostatnie prace remontowe zostały dokonane wewnątrz budowli w latach 1937-38. Północne skrzydło zamku przeznaczono wówczas na mieszkania dla pracowników browaru, którą to funkcję zachowało ono aż po początki XXI wieku.

Dokonane w latach 30. XX wieku inwestycje zakończyła przebudowa piwnic. Z kolei renesansową studnię, którą do dziś można zobaczyć w pobliżu zamku, sprowadzono do Namysłowa z parku krajobrazowego w Bukowcu (powiat Jeleniogórski).

Tuż przed wybuchem II wojny światowej Albrecht August Haselbach (1892-1979) zaczął ściągać na zamek przedmioty świadczące o przeszłości miasta i okolic, urządzając w środku muzeum regionalne. Zimą 1944/1945 r. opuszczający Namysłów Niemcy zabrali ze sobą wiele z tych wartościowych eksponatów.

Kolekcja Haselbacha trafiła do Bawarii, a on sam wkrótce na zawsze opuścił Śląsk. Pozostałe zbiory wzbogaciły kolekcje Muzeum Narodowego we Wrocławiu i instytucji krakowskich.

Rodzina piwowarów przybyłych z serca Niemiec wywarła taki wpływ na rozrastający się powoli Namysłów, że dwie powstałe po drugiej stronie wybudowanych w latach 60. XIX wieku torów kolejowych ulice zostały poświęcone Haselbachom.

Dzisiejsza ul. Władysława Reymonta nosiła do 1945 r. nazwę Haselbachstrasse, z kolei ulica Kolejowa była do końca II wojny światowej zwana Am Haselbachteich - Przy Stawie Haselbacha.

Po przejęciu władzy na Śląsku przez administrację polską poczęto czynić przygotowania do uruchomienia opuszczonego browaru.

1 czerwca 1945 r. rozpoczęto naprawę znajdujących się w zabudowaniach zakładu agregatów prądotwórczych, które miały posłużyć do zaopatrzenia Namysłowa w energię elektryczną oraz do napędzania pomp wodociągowych w zakładzie przy ul. Brzeskiej (dziś Jana Pawła II). Pierwszy z agregatów uruchomiono pod koniec sierpnia, a drugi w wigilię 1945 r.

14 lipca 1945 r. w zabudowaniach browaru wybuchł pożar, będący aktem sabotażu ze strony pracujących w nim Niemców. Zanotowano nazwisko osoby kierującej akcją gaśniczą - Jana Zgorzelskiego.

Mimo tego zdarzenia zabiegi mające na celu uruchomienie linii produkcyjnych zakończyły się pomyślnie. 13 listopada 1945 r. rozpoczęto produkcję oranżady, co było ostatnim krokiem przed przywróceniem produkcji piwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska