Z młotkiem rzucił się na pracownika salonu gier. Chciał pieniędzy

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Jak się okazało, napastnik był na zwolnieniu warunkowym z zakładu karnego.

- Podejrzany usłyszał już zarzuty, a opolski sąd aresztował go na trzy miesiące - mówi aspirant Karol Brandys z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Do napadu doszło w piątek. Jeden z klientów salonu gier wyciągnął nagle młotek i uderzył nim pracownika lokalu. Później zażądał od niego wydania pieniędzy.

- Wziął ze sobą drobną sumę i uciekł - mówi aspirant Brandys.

Policjanci ustalili rysopis sprawcy i rozpoczęli jego poszukiwania. Zatrzymali w tej sprawie 37-letniego mieszkańca Opola. Funkcjonariusze zabezpieczyli też młotek, którym zaatakował pokrzywdzonego.

Okazało się, że mężczyzna w chwili popełnienia czynu przebywał na zwolnieniu warunkowym.

37-latkowi za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi do 12 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska