Filia nr 4 działa w starej siedzibie miejskiej biblioteki, ale lokal, będący własnością Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, wystawiono na sprzedaż. Wiadomo, że do przetargu nie stanie miasto, gdyż prezydent uznał, że cena blisko 2 milionów złotych jest zbyt wysoka.
W lutym wydawało się jednak, że filia - jedyne miejsce, w którym można wypożyczyć książki na całym Zaodrzu - zostanie uratowana. Radni otrzymali bowiem uchwałę o bezprzetargowym przekazaniu bibliotece lokalu w budynku przy ulicy Książąt Opolskich (pomieszczenia na pierwszym piętrze po optyku).
Tymczasem w ostatnim momencie uchwałę wycofano z sesji. A to powoduje, że wciąż nie wiadomo, jaka będzie przyszłość filii, z której korzysta około 1300 opolan.
- Liczymy się z tym, że jeśli pomieszczenia na placu Piłsudskiego będą sprzedane, to filia na jakiś czas zniknie. Na pewno jednak nikt nie myśli o jej likwidacji - twierdzi Elżbieta Kampa, dyrektor MBP.
Potwierdza to Anna Jędrzejak, skarbnik miasta, która zapewnia również, że na razie radni przyznali pieniądze na projekt przebudowy pomieszczeń na Książąt Opolskich, a dopiero potem mają zdecydować o przekazaniu pieniędzy na remont.
Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli w przyszłym tygodniu ktoś kupi obecne pomieszczenia fili, to po jakimś czasie książki będą musiały stamtąd zniknąć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?