Za parkowanie będziemy płacić całą dobę, przez cały rok?

Archiwum
Roczne wpływy ze stref płatnego parkowania w Opolu to około 1,9 mln zł.
Roczne wpływy ze stref płatnego parkowania w Opolu to około 1,9 mln zł. Archiwum
Rząd daje gminom wolną rękę w ustalaniu opłat za parkowanie. Płatne byłyby także postoje w weekendy, święta i noce. - To skok na kasę - oburzają się kierowcy.

Opinia

Marek Miros, wiceprezes Związku Miast Polskich:
- Ideą samorządności jest, żeby gminy mogły same decydować o tym, jak mają funkcjonować. Im więcej mają swobód, tym lepiej. W tym sensie uważam nowe prawo za dobre. Władze każdego z miast same ustalą, czy trzeba podnosić opłaty i rozszerzać strefy na weekendy, czy też nie ma takiej potrzeby. Nikt nikogo do niczego nie zmusi.

Projekt zmian w rządowej ustawie o drogach publicznych znosi maksymalne stawki za postój, które w pierwszej godzinie nie mogą dziś przekraczać 3 zł. Według nowego prawa samorządy mogłyby je ustalać według własnego widzimisię. Znikną też zakazy wprowadzania takich opłat w dni wolne od pracy, a nawet w nocy.

- To jest skok na naszą kasę - uważa Zbigniew Spendel, przedstawiciel Opolszczyzny w Polskim Towarzystwie Kierowców. - Zadłużone po uszy lokalne samorządy skwapliwie wykorzystają okazję żeby znów kosztem kierowców podreperować nadwyrężone budżety.

Dziś zostawiając samochód na 2,5 godziny w strefie płatnego parkowania w Opolu wydamy 7, 20 zł. - To dużo, zwłaszcza, że czasem trzeba stanąć nawet 2-3 razy dziennie w takiej strefie - narzeka Tomasz, student z Kędzierzyna-Koźla, który jeździ na zajęcia do Opola.

Na Opolszczyźnie łączne roczne wpływy ze stref płatnego parkowania sięgają kilku milionów złotych.Tylko do kasy Opola wpływa z tego tytułu około 1,9 mln zł, w Kędzierzynie-Koźlu - 400 tys. zł, w Brzegu - ponad 200 tys., a w Paczkowie - ok. 100 tys. zł.

- To są znaczące kwoty, idą na bieżące utrzymanie dróg - zapewnia Marek Mazurkiewicz, kierownik wydziału zarządzania drogami kozielskiego magistratu. Władze tego miasta zapewniają, że na razie nie widzą potrzeby podnoszenia opłat za parkowanie (60 gr za pierwsze pół godziny) ani wprowadzenia ich w nocy czy w weekendy.

- Do naszego miasta dużo ludzi przyjeżdża w sobotę na zakupy czy w odwiedziny. Teoretycznie można by na nich zarabiać, ale absolutnie nie popieram takiego pomysłu i z tego, co wiem, większość radnych też nie - twierdzi Adam Sadłowski, wiceprzewodniczący Rady Miasta w Kędzierzynie-Koźlu.
Podobne zapewnienie składa Andrzej Kasiura, burmistrz Krapkowic. - Opłaty za miejsca postojowe nie mogą być źródłem dochodu dla samorządu - mówi. Jego zdaniem gminy, które zdecydują się na podwyżki i wprowadzenie odpłatności w weekendy, dobrze na tym nie wyjdą.

- Premier mówi dziś, że daje nam wolną rękę, a potem znów będzie karcił miasta za podwyższanie stawek. Tak było choćby w przypadku przedszkoli - przypomina burmistrz.

Na zapewnienia samorządowców kierowcy patrzą jednak z dystansem. - Dziś każdy będzie mówił, że nie chce nas łupić, ale jak zabraknie im pieniędzy, to władze nie odmówią sobie możliwości zasilenia budżetów tym sposobem - mówi Józef Głowacki, kierowca z Opola. - Dlatego takie zbójeckie prawo nie powinno być w ogóle wprowadzane.

Część samorządów już eksperymentowała z płatnym parkowaniem w soboty. - U nas nadal obowiązują takie opłaty, ale tylko do 14.00. Dlaczego? Bo sobota to w naszym mieście dzień targowy - wyjaśnia Piotr Stachura z Urzędu Miejskiego w Paczkowie.

Opole wycofało się z opłat w szósty dzień tygodnia. - To ukłon głównie w stronę studentów, którzy licznie przyjeżdżają do nas w weekendy - mówi Mirosław Pietrucha z Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, które pracuje nad zmianami prawa, przekonuje, że zniesienie limitów i podwyżki stawek przez gminy będą impulsem dla kierowców, by nie blokowali centrów miast. Wyższe mają być też kary za brak kwitka za szybą. Dziś mogą wynosić maksymalnie 50 zł.

W ubiegłym roku **

Miejski Zarząd Dróg w Opolu** wystawił niesumiennym kierowcom nakazy zapłaty za parkowanie na łączną kwotę aż 1,8 mln zł. W mniejszych miastach wynoszą one po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Samorządowcy mają na wyegzekwowanie tych pieniędzy 5 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska