Za zamkniętymi drzwiami

Man
W zeszłym tygodniu w Sądzie Okręgowym w Opolu rozpoczął się proces Wojciecha W. - oskarżonego o zabójstwo. Do zbrodni doszło w październiku 1996 przy ulicy Kołłątaja w Opolu. 57-letni Władysław K. zginął od dwóch ciosów nożem.

Policja na miejscu zbrodni zabezpieczyła liczne ślady i dowody rzeczowe. Mimo tego sprawcy nie udało się ująć, gdyż zebrane dowody nie pasowały do żadnych danych znajdujących się w policyjnych kartotekach. Morderstwa musiał dokonać ktoś, kto do tamtej pory nie wszedł w konflikt z prawem.
Od 2001 roku policja używa jednak systemu identyfikacji linii papilarnych AFIS. Porównuje on odciski palców zabezpieczone na miejscach przestępstw ze wszystkimi pobranymi przez policję i wprowadzonymi do komputera. Na początku 2004 roku do komputera trafiły odciski podejrzanego o zamordowanie Władysława K. System zaalarmował, że należą one do 35-letniego dziś Wojciech W. Policjanci zatrzymali kompletnie zaskoczonego mężczyznę. Wojciech W. nie przyznaje się do winy.
Proces będzie się toczył z wyłączeniem jawności, by - jak uzasadnił sąd - nie naruszać dobrych obyczajów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska