Zaatakował niedoszłego szwagra siekierą. Usłyszał wyrok

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Jacek G. częściowo przyznał się do winy.
Jacek G. częściowo przyznał się do winy. Radosław Dimitrow
Strzelecki sąd skazał 36-letniego Jacka G. na 3 lata i 8 miesięcy więzienia.

Mężczyzna odpowiedział za napaść, której dopuścił się w czerwcu tego roku. 36-letni Jacek G. wtargnął wtedy do mieszkania 30-letniego Rafała R. ze Strzelec Opolskich i zaatakował go siekierą. Napastnik szukał tam siostry Rafała R., która była jego konkubiną. Groził, że jak ją znajdzie to ją zabije.

Zanim doszło do napaści, R. próbował załagodzić sytuację rozmawiając z mężczyzną na klatce schodowej. Gdy rozmowa nie skutkowała, odwrócił się i chciał wejść do mieszkania. Wtedy poczuł na głowie muśnięcie metalowego ostrza. Napastnik uderzał dalej w brzuch, klatkę piersiową, uda i głowę. 30-latek próbował się bronić, co sprawiło, ze Jacek G. pociął także jego nogi i ręce.

Rafał R., który miał zeznawać w strzeleckim sądzie, nie zjawił się na rozprawie, ponieważ przebywa za granicą. Sąd zdecydował, że odczyta na sali jego zeznania, które wcześniej złożył na policji.
Jacek G. częściowo przyznał się do winy. Przekonywał jednak, że feralnego dnia chciał tylko porozmawiać z Rafałem R. i wcale nie miał ze sobą siekiery. Na pytania prokuratora skąd się ona wzięła, zasłaniał się brakiem pamięci.

Sąd nie dał wiary tym wyjaśnieniom, bo napastnika niosącego siekierę widzieli wcześniej świadkowie. Zauważyli, jak przed wejściem do mieszkania Rafała R. odpakowuje ją. Później policjanci znaleźli siekierę zakrwawioną w reklamówce.

- Te okoliczności potwierdziły, że Jacek G. przyniósł ze sobą siekierę i że to on był sprawcą napaści - mówiła na sali sędzia Anna Iwan.

Jacek G. odpowiedział także za pobicie i groźby w stosunku do innego mieszkańca Strzelec Opolskich. Sąd wymierzył mu łączną karę 3 lat i 8 miesięcy więzienia. Sprawca po popełnieniu przestępstwa trafił do aresztu. Spędzone tam pół roku będzie mu zaliczone na poczet kary.

Mężczyzna był już wcześniej karany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska