Niestety nadal nie wolno wchodzić na mur, który zawalił się wiosną 2012 roku, mimo, że zakończono już jego odbudowę oraz wzmacnianie.
- Wykonawca musi jeszcze podczyścić mury, a do zrobienia pozostała także połamana balustrada na ganku - wyjaśnia Dariusz Bajno, nadzorujący remont murów.
Dziś przy fortyfikacjach przeprowadzono odbiór techniczny prac, zleconych przez urząd miasta.
- Kolejny odbiór w przyszły poniedziałek i myślę, że wówczas powinniśmy udostępnić mury dla opolan - ocenia Dariusz Bajno
Przypomnijmy, że remont murów ruszył wiosną tego roku i nie należał do łatwych. Okazało się, że w murach są spore ubytki, które trzeba była wypełniać specjalną zaprawą, a dodatkowo grunt pod murami nie należy do bardzo stabilnych.
Dlatego 70 pali, które zapewnią zabytkowi stabilność, wydłużono i w sumie mają od 5 do 7 metrów. To konieczne, bo dopiero na takiej głębokości pojawiła się skała wapienna, na której można było je oprzeć. Na wydłużeniu pali się jednak nie skończyło. Wprowadzono dodatkowe wzmocnienie fundamentów i palowanie pod nową przyporę od strony Odry.
- Przypora jest gotowa i powinna wzmocnić szczególnie osłabiony fragment muru, na którym widać było pęknięcia - przyznaje Dariusz Bajno.
Całość prac będzie kosztować 832 tysiące złotych i jak przekonuje Dariusz Bajno, dodatkowo wzmocnione mury mają być odporne na opady śniegu czy deszczu. Cała konstrukcja ma też umożliwić turystom bezpiecznie spacerowanie po ganku prowadzącym na wieżę.
Nie oznacza to jednak, że przy murach nie trzeba już nic robić.
- W przyszłym roku zabytek powinien być m.in. zabezpieczony przed wilgocią - przekonuje Dariusz Bajno.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
