Zakończył się remont szpitala w Kluczborku. Tutejsza interna wznawia działalność

Remont budynku kosztował 6,5 miliona złotych.

- Pięć milionów otrzymaliśmy z Urzędu Marszałkowskiego, a wkład własny udało nam się pokryć ze środków powiatu i z Polskiego Ładu – mówi starosta Mirosław Birecki.

Na parterze mieścić się będą m.in. pracownie endoskopowa i USG, a także poradnie. Na pierwszym piętrze ulokowany został oddział dziecięcy.

- Jest on podzielony na dwie części: dla dzieci młodszych i dla dzieci starszych – informuje Janusz Ratajczyk, prezes Powiatowego Centrum Zdrowia w Kluczborku. – W sumie na całym oddziale mamy dziesięć łóżek, ale jeśli będzie taka potrzeba, możemy zwiększyć ich liczbę do trzynastu.

Pediatria ma ruszyć w kwietniu, po Świętach Wielkanocnych.

Natomiast na drugim i trzecim piętrze będzie oddział wewnętrzny. Został on przeniesiony z budynku chirurgii. Obie części szpitala scala łącznik, w którym mieści się centralna rejestracja do poradni oraz pracowni specjalistycznych.

Interna wznowi działalność w środę, 29 marca, po trzech miesiącach zawieszenia. Natomiast na jej miejsce zostanie przeniesiony oddział laryngologiczny, który funkcjonuje w osobnym budynku.

- Udało nam się pozyskać dwóch lekarzy na internę, w tym ordynatora – mówi starosta. – Kilkumiesięczne zabiegi przyniosły efekt. Umowy są już podpisane.

Oprócz tego oddział wewnętrzny ma zapewnioną obsadę lekarzy dyżurantów. To w sumie pięciu medyków.

- Po remoncie nasz szpital zyskał najnowocześniejsze rozwiązania i spełnia wszystkie wymogi, przewidziane dla tego typu placówek medycznych – wyjaśnia prezes. – Zadbaliśmy również o komfort pacjentów. Sale nie są liczne, jest jasno i praktycznie każda z nich ma własny węzeł sanitarny.

Kluczborski szpital dysponuje również bardzo nowoczesnym sprzętem medycznym.

- W ciągu ostatnich pięciu lat wydaliśmy na sprzęt 18 milionów złotych, większość tych środków pochodziła z Unii Europejskiej. Mamy m.in. nowy rentgen, aparat do USG, stoły i lampy chirurgiczne. W ostatnim czasie nabyliśmy również mammograf i co najważniejsze, nie brakuje chętnych do badań. Przydałby się nam jeszcze nowy tomograf - wylicza Mirosław Birecki. – Biorąc pod uwagę trudną sytuację finansową powiatu, cieszę się, że udało nam się to udźwignąć. Dziękujemy gminie Kluczborka za to, że również wspiera szpital.

Natomiast w przyszłym tygodniu szpital odbierze nową karetkę, którą udało się kupić dzięki pomocy Urzędu Marszałkowskiego.