Protokół
Protokół
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Resovia Rzeszów 3:0 (19, 21, 19)
ZAKSA: Masny, Szczygieł, Ruciak, Novotny, Szczerbaniuk, Martin, Mierzejewski (libero) - Witczak. Trener Krzysztof Stelmach.
Resovia: Woicki, Hernandez, Wika, Oivanen, Perłowski, Mitrovic, Ignaczak (libero) - papke, Gierczyński. Trener Ljubomir Travica.
Sędziowali: Wojciech Maroszek (Żory) i Henryk Darocha (Mysłowice). Widzów 2800.
- To był nasz najlepszy występ we własnej hali w tym sezonie - mówił po meczu kanadyjski przyjmujący ZAKSY Terence Martin. - Graliśmy równo w każdym elemencie i silnemu rywalowi nie pozwoliliśmy na wiele.
Kędzierzyński zespół przewyższał swoich przeciwników w każdym elemencie.
Goście mogli mieć nadzieje na wygranie drugiego seta. Prowadzili w nim 16:13, ale końcówka znów należała do podopiecznych Krzysztofa Stelmacha.
- Jestem bardzo zadowolony po tym spotkaniu - przyznał trener Stelmach. - Popełniliśmy w całym meczu mało błędów. Statystyki są znakomite. To są tylko liczby, ale w dużym stopniu oddają poziom gry. Jeszcze ważniejsze, że chłopcy po raz kolejny pokazali sportowy charakter. W zespole jak to w rodzinie, zdarzają się gorsze momenty czy kłótnie. Nie ukrywam, że w czwartek drużyną trzeba było mocno wstrząsnąć. Nie mogę mówić o co chodziło, bo to są wewnętrzne sprawy drużyny. Zastanawiałem się jak taki wstrząs odbije się na zespole. Zawodnicy pokazali jednak, że są odpowiednią grupą i za to im się należą słowa pochwały.
Kolejny mecz ZAKSA zagra zaraz po Nowym Roku. 3. stycznia do Kędzierzyna-Koźla przyjedzie Trefl Gdańsk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?