Zaksa: przygrywka przed play off

Program

22. kolejka PlusLigi
Piątek: Jastrzębski Węgiel - AZS Częstochowa 3:1
Sobota: Resovia Rzeszów - Czarni Radom
Niedziela: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Olsztyn
Poniedziałek: Politechnika Warszawska - BBTS Bielsko-Biała
Środa (5.03): Skra Bełchatów - Effector Kielce, Transfer Bydgoszcz - Trefl Gdańsk

Ważne

Ważne

Uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych oraz średnich, posiadający ważną legitymację szkolną mogą wejść na niedzielny mecz Zaksy z AZS-em Olsztyn za 2 zł. Promocyjne bilety będą dostępne na 2 godziny przed rozpoczęciem meczu w kasie hali Azoty.

Zaksa w tabeli zajmuje 4. miejsce i na tej pozycji skończy rundę zasadniczą. Nasza drużyna ma 44 pkt i przed ostatnią kolejką mogła wyprzedzić tylko ekipę Jastrzębskiego Węgla, do której traciła jeden punkt. Tak się jednak nie stanie, bowiem na inaugurację ostatniej kolejki, w piątek jastrzębianie pokonali AZS Częstochowa.

Zespół z Olsztyna jest piąty i jeśli po tej kolejce nie zmieni lokaty, to w Irundzie play off trafi na Zaksę. I tak się zapewne stanie, bowiem AZS ma 35 pkt i o dwa oczka wyprzedza Czarnych Radom. Trudno jednak przypuszczać, by beniaminek zdystansował akademików, bowiem w sobotę zagra na terenie mistrza Polski - Resovii Rzeszów.

Dlatego też niedzielne starcie Zaksy z AZS-em nie ma - przynajmniej dla kędzierzynian - dużego ciężaru. Bardziej znaczenie prestiżowe i psychologiczne przed czekającymi obie drużyny starciami. A warto pamiętać, że Zaksa i AZS za niespełna dwa tygodnie zmierzą się w ćwierćfinale Pucharu Polski.

- To dla nas ważny mecz, bo Zaksa w ostatnich sezonach rzadko wygrywa spotkania o punkty z olsztynianami - przypomina przyjmujący kędzierzyńskiej drużyny Wojciech Ferens. - Najprawdopodobniej będzie to nasz rywal w play off, trafiliśmy na olsztynian także w Pucharze Polski, więc dla nas to będzie bardzo ważne spotkanie. Chcemy pokazać się jak najlepiej i przede wszystkim wygrać.
Dla Ferensa mecz będzie miał też sentymentalny podtekst, bowiem w poprzednim sezonie bronił właśnie barw AZS-u Olsztyn.

- Niedawno graliśmy z Czarnymi Radom i tam też były dodatkowe emocje, bowiem tam się wychowałem - dodaje Ferens. - Chciałbym się pozytywnie zaprezentować we własnej hali przeciwko poprzedniemu klubowi.
“Podwójną"stawkę może mieć także trener gości Krzysztof Stelmach, który w latach 2008-2012 pracował w naszym klubie. Jednak dwa lata temu musiał odejść. W pierwszym pojedynku wziął mały rewanż, wygrywając z Zaksą 3:1.

To nasza drużyna jest faworytem niedzielnego pojedynku. W ostatnim czasie utrzymuje dobry poziom gry i przede wszystkim notuje serię zwycięstwa. Podopieczni Sebastiana Świderskiego wygrali 4 kolejne mecze, w tym starcie z Resovią Rzeszów.

W tygodniu, w ramach promocji siatkówki w Katowicach, pokonali w towarzyskim spotkaniu Effectora Kielce. Zmartwieniem pozostają absencje w drużynie. Czwarty mecz kary musi odpokutować atakujący Grzegorz Bociek, a z powodu kontuzji nie gra środkowy Jurij Gladyr.
Tak dobrą serią jak Zaksa nie może pochwalić się natomiast AZS. Zespół Krzysztofa Stelmacha przegrał trzy ostatnie mecze ligowe.

Zaksa Kędzierzyn-Koźle - AZS Olsztyn. Niedziela, godz. 14.45, hala Azoty ul. Mostowa. Bilety: 27 i 10 zł. Transmisja Polsat Sport.