Sobotni zjazd roczny TSKN uchwalił stanowczą petycję sprzeciwiającą się poszerzeniu Opola. Napiętych relacji mniejszości z prezydentem miasta pewnie to nie poprawi.
Nie mieliśmy wyboru. Proszę spojrzeć, jak ta sprawa rozwija się w ostatnich miesiącach. Mimo negatywnych opinii mieszkańców. Mimo krytycznej oceny zarówno formy, w jakiej próbuje się poszerzać Opole, jak i sposobu głosowania w Radzie Miasta (radni głosowali za wnioskiem, którego treści nie znali), sprawa jest pchana do przodu. Rozczarowuje także, że w opinii wojewody nie pojawiły się elementy pokazujące złożoność tej sytuacji, zarówno społecznej, jak i prawnej. Stąd stanowcza wymowa naszej rezolucji.
Kto był jej inicjatorem?
Inspiracją były głosy oddolne ze struktur mniejszości. Członkowie TSKN naprawdę się obawiają, że zmiany administracyjne proponowane w Opolu osłabią mniejszość. Przypomnę, że kiedy jakiś czas temu na podobne praktyki, czyli zmianę proporcji ludnościowych za pomocą przesuwania granic administracyjnych skarżyli się Polacy na Litwie, posłowie PiS-u (wtedy pozostający w opozycji) popierali ich stanowisko. Dopóki spór toczył się na poziomie regionalnym, mieliśmy nadzieję, że atuty regionu, czyli nasze zgodne współżycie i to, że potrafimy czerpać z wielokulturowości, zostanie uszanowane. Stało się inaczej. Próbuje się pokazywać, że tylko mniejszość jest przeciw poszerzeniu, co jest nieprawdą. Podjęliśmy uchwałę licząc, że zostanie na poziomie ogólnopolskim dostrzeżona.
Druga duża uchwała zjazdu - związana z 25-leciem polsko-niemieckiego traktatu - dotyczyła edukacji...
Bo to sprawa najważniejsza z punktu widzenia mniejszości. W porównaniu do stanu sprzed 1989 osiągnęliśmy wiele, ale to jest na dziś absolutnie niewystarczające. Coraz bardziej zachowanie języka i tożsamości zależy od rozwoju oświaty. Kiedyś te wartości przekazywali - jak ich nazywamy - świadkowie czasu mający doświadczenie niemieckiej szkoły, pracy itd. Ale to ze względów naturalnych nie jest możliwe. Jednocześnie zwracamy uwagę, że nauczanie języka jest ważne nie tylko z punktu widzenia mniejszości, ale i regionu. Wiele firm pojawiło się tutaj ze względu na pracowników znających niemiecki.
Wśród kilkudziesięciu przegłosowanych na zjeździe zmian statutu jedna z ważniejszych dotyczyła młodzieży.
Zależy nam, by zapewnić kontynuację działania mniejszości. Toteż, korzystając z nowelizacji ustawy o stowarzyszeniach, wprowadziliśmy możliwość wprowadzania do zarządów kół osób w wieku od 16 lat. Podczas zebrania rocznego wróciliśmy po latach przerwy, z mojej inicjatywy, do przedstawiania przez Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej sprawozdania z działalności. Zależy nam, by młodzież czuła się w dorosłej organizacji mniejszości dobrze. Sposobów będziemy szukać z nowymi władzami organizacji młodzieży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?