Zamieszanie w Opolu. Objazd poprowadzono remontowaną drogą

Artur  Janowski
Artur Janowski
Na ulicy Sobieskiego drogowcy zaczęli łatać dziury w asfalcie. A to od tej drogi zaczyna się objazd zalanej obwodnicy.

Od środy ruch tranzytowy kierowany jest po zamknięciu zatopionej obwodnicy nie do centrum Opola, ale na Dobrzeń Wielki, a potem dalej na Brzeg i Wrocław.

Z obwodnicy kierowcy powinni więc skręcać w ulicę Sobieskiego. W środę wielu z nich zdziwiło się widząc, że rozpoczęto w tym rejonie łatanie dziur.

- Nie rozumiem, najpierw drogowcy proponują objazd zamkniętej obwodnicy, a potem zlecają na nim jakieś prace - dziwił się pan Tomasz. - Nie można było z tym poczekać do zakończenia objazdu? - pyta.

Tymczasem Miejski Zarząd Dróg wyjaśnia, że to nie on jest pomysłodawcą objazdu, lecz urząd miasta i policja.

- Obecnie nie zlecaliśmy prac na ulicy Sobieskiego, to są zaległości, których odrabianie teraz zbiegło się z trasą objazdu - wyjaśnia Stanisław Tyka, dyrektor MZD.

Drogowcy twierdzą, że nie opłaca się przerywać prac, które prowadzi Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych.

- Wtedy będą mieli argument za tym, żeby nie naliczać im kar za niewykonanie prac w terminie - twierdzi Tyka. - Dlatego kierowcy muszą się przemęczyć. Nie zamierzam wyganiać stamtąd robotników.

Działać zamierza natomiast policja.
- Na tablicy informującej o objeździe pojawi się informacja, że przez Dobrzeń Wielki można dojechać do Wrocławia - zapowiada Dariusz Bernacki, szef drogówki w Komendzie Miejskiej Policji. - To powinno skłonić kolejnych kierowców, a już szczególnie tych jeżdżących tirami, aby na skrzyżowaniu jechali w prawo w ulicą Sobieskiego, a nie w lewo do centrum.

Bernacki uważa, że dzięki takiej informacji sytuacja powinna się jeszcze poprawić. Choć już w środę opolanie lekko odetchnęli.

- Po mieście jeździło się znacznie łatwiej niż np. w poniedziałek - ocenia Dariusz Bernacki
Kłopoty z objazdem skończą się dopiero, gdy woda zejdzie z obwodnicy, a jezdnia zostanie dopuszczona do ruchu.

Na razie nie wiadomo, kiedy do tego dojdzie. Wiele zależy od stanu nasypu, a także przyczółków mostu, które wciąż są pod wodą.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska