Ta sprawa wzbudziła spore zainteresowanie opinii publicznej, chociaż z pozoru była błaha. Chodziło o ukwiecenie nowego ronda im. Rafała Wojaczka, które powstało przy dworcu PKP. Wątpliwości mieszkańców wywołały sugestie miejskiego ogrodnika, który poinformował, że może to pochłonąć nawet... 100 tysięcy złotych, bo takie są koszty nasadzeń.
Mieszkańcy kręcili nosem, ale miasto ogłosiło przetarg na te prace. Urzędnicy zapewniali, że kwota wcale nie musi być tak duża i że owe 100 tys. to tylko hipotetyczne założenie. Kiedy przejrzano oferty firm, które chciały posadzić kwiatki na rondzie, okazało się, że żądają za to ponad 100 tysięcy złotych.
- Nie przyjmiemy żadnej z tych ofert - zapowiedziała prezydent Sabina Nowosielska. - Bardziej by nam się opłacało, gdybyśmy sami z urzędnikami tam poszli nasadzić kwiaty oraz krzewy - żartowała.
Niewykluczone, że firmy sugerowały się medialnym zamieszaniem wokół ronda i padającą w nim kwotą.
Miasto ogłosi jeszcze jedno postępowanie licząc na to, że oferty będą jednak dużo niższe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?