Zawrzało w proszku

Klaudia Bochenek [email protected] - 077 44 80 041
- Burmistrz nas oszukał! - pieklił się Leszek Żak z zakładowej "Solidarności” (z prawej). - Zamiast negocjować pakiet socjalny załogi, chronił interesy gminy.
- Burmistrz nas oszukał! - pieklił się Leszek Żak z zakładowej "Solidarności” (z prawej). - Zamiast negocjować pakiet socjalny załogi, chronił interesy gminy.
W Paczkowie pracownicy tamtejszej Polleny demonstrowali w czwartek pod ratuszem. Domagali się od burmistrza gwarancji zatrudnienia.

Tak było

Tak było

W 1993 r. Pollena została przekształcona w spółkę gminy, a pięć lat później sprywatyzowana. 40 proc. akcji kupiła załoga, resztę spółka z Katowic. W 1999 r. burmistrz Paczkowa zarzucił właścicielom większości akcji złe zarządzanie zakładem i rozpoczął batalię o odzyskanie udziałów. Wróciły do gminy w 2002 r., po kilku procesach sądowych. Rok później gmina ponownie podjęła próbę sprzedaży zakładu, ale żaden z oferentów nie spełniał oczekiwań. Pomysł sprzedaży powrócił pod koniec 2004 r. Radni ogłosili przetarg, do którego stanęły 4 firmy. W tym Wizów, który dawał 250 zł za udział, co dało łączną kwotę za sprzedaż - 4,5 mln zł. - Pobił wszystkich pod względem pakietu socjalnego - tłumaczył wówczas burmistrz. - Obiecał, że przez najbliższe 3 lata żaden z pracowników Polleny nie straci pracy.

Pod paczkowskim ratuszem manifestowała grupa zdesperowanych pracowników Polleny, którzy obawiają się zapowiadanej redukcji etatów. Pracę może stracić 51 osób. Załoga i związki zawodowe mają pretensje głównie do burmistrza, który nie zadbał o ochronę zwalnianych osób.
Okazuje się bowiem, że w razie zwolnień załoga nie otrzyma ani grosza. Gmina natomiast za każdego zwolnionego dostanie od właściciela Polleny 22 tys. zł. Takie są założenia pakietu socjalnego, wynegocjowanego przez burmistrza przed sprzedażą zakładu.

Poirytowani uczestnicy wczorajszej pikiety usiłowali wywołać burmistrza z magistratu przez ponad pół godziny.
- Panie Wyczałkowski. Jeśli pan nas słyszy, proszę wyjść tu i powiedzieć, gdzie jest pakiet socjalny dla załogi, a nie ten idiotyczny pakiet dla gminy! - skandowali pikietujący.
- Burmistrzu, daj spokój z obietnicami! Zajmij się naszymi rodzinami - głosiły hasła protestacyjne.
Protestujących była zaledwie garstka, bo - jak tłumaczyli - reszta załogi jest zastraszona.

- Każdy boi się, że zostanie wpisany na listę osób do zwolnienia - tłumaczyli. - A do stracenia mamy bardzo dużo: pracę, pieniądze, chleb dla naszych dzieci.
Burmistrzowi zarzucano również, że decyzje o sprzedaży większościowego pakietu udziałów podjął sam, nie konsultując jej ze związkami zawodowymi.
- Źle przeprowadzona prywatyzacja, źle sprzedany zakład. Wszystko było ustawione z korzyścią dla gminy, a dla ludzi zero - żaliła się jedna z pracownic z 21-letnim stażem (nazwiska nie chciała podać z obawy przed utratą pracy).
Związkowcy domagali się wyjaśnień od burmistrza.:
- Gdzie są gwarancje zatrudnienia? - krzyczał Leszek Żak, przedstawiciel zakładowej "Solidarności". - Żądamy spełnienia obietnic! Spójrzcie ludziom w oczy!
Po dłuższej chwili burmistrz Bogdan Wyczałkowski zdecydował się wyjść do protestujących i odpowiedzieć na pytania.
- Na razie nie mówmy o zwolnieniach. Rozmawiałem z prezesem i być może redukcji nie będzie - Wyczałkowski starał się uspokoić rozjuszonych pracowników. Tłumaczył też, że związki po części są same sobie winne, bo to one powinny były negocjować pakiet socjalny z pracodawcą w ramach układu zbiorowego.

Rozmowy zakończyły się słowną przepychanką.
- A jeśli mowa o zwolnieniach, to czy pan swoje już dostał? - pytał Wyczałkowski Żaka.
- Daj mi mikrofon, kurde! Słuchaj koleś - wzburzył się Żak. - Ja nie stoję tutaj w obronie swojego miejsca pracy, tylko tych wszystkich, którzy mogą je stracić. Za co oni będą żyć? Zastanówcie się, co żeście tym ludziom zrobili...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska