Kierowca opla zginął na miejscu. Pasażer z omegi z obrażeniami ciała był zakleszczony w samochodzie.
- Po przyjeździe na miejsce zdarzenia, odłączyliśmy w autach akumulatory, żeby nie doszło do pożaru - mówi Piotr Biesok, który dowodził akcją ratunkową. - Żeby wyciągnąć pasażera z auta użyliśmy sprzętu hydraulicznego. Poszkodowany został przekazany ekipie karetki pogotowia.
Pasażer z opla został przewieziony do szpitala. Kierowcy iveco nic poważnego się nie stało.
Dokładne przyczyny wypadku wyjaśnia prokuratur i policja.
Droga krajowa nr 88 jest już przejezdna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?