Zima nas zaskoczyła? Strażnicy miejscy pomogą w Opolu odpalić auto

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Zgłoszeń jest tak dużo, że strażnicy nie nadążają z interwencjami. - Nie wycofujemy się z nich, ale uprzedzamy, że czasem trzeba czekać godzinę - mówią funkcjonariusze.
Zgłoszeń jest tak dużo, że strażnicy nie nadążają z interwencjami. - Nie wycofujemy się z nich, ale uprzedzamy, że czasem trzeba czekać godzinę - mówią funkcjonariusze. Fot. archiwum/SM
Utrzymujący się do kilku dni silny mróz sprawia, że straż miejska ma pełne ręce roboty. Opolanie proszą najczęściej o pomoc przy odpalaniu aut.

Dyżurny straży miejskiej odbiera każdego dnia kilkadziesiąt telefonów od zrozpaczonych kierowców, którzy nie potrafią odpalić samochodu.

- Takie sygnały napływają do nas ze wszystkich części miasta i nie ma tu znaczenia pora dnia - mówi Krzysztof Maślak, z-ca komendanta straży miejskiej.

Sygnałów jest tak dużo, że czasem na przyjazd strażników trzeba czekać ponad godzinę.
- To dlatego, że mamy do dyspozycji cztery, a w nocy dwa zmotoryzowane patrole. Poza tym tak drastycznie spadły w ostatnim czasie temperatury, że mamy także inne, ważniejsze obowiązki. Ten podstawowy to dbanie o opolskich bezdomnych. W tym roku nikt jeszcze nie zamarzł i zrobimy wszystko, by tak zostało - mówi Maślak.

Strażnicy całą dobę, a szczególnie w nocy odwiedzają miejsca, w których te osoby przebywają. - Na bieżąco dowozimy im podarowane przez PCK oraz Caritas koce i ciepłą herbatę. Niestety zazwyczaj mało który bezdomny pozwala się odwieźć do noclegowni - zwraca uwagę komendant. Strażnicy zajmują się także interwencjami w sprawie śliskich chodników czy dróg. - Kontaktujemy się z zarządcami i to zazwyczaj wystarczy - mówi Maślak i przypomina: Nie wycofujemy się z pomocy kierowcom, ale apelujemy o cierpliwość.

O pomoc strażników można prosić telefonując pod numer: 77 402 51 00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska