Zmarli wołają: Nigdy więcej wojny

VdG
W powojennym obozie w Łambinowicach więziono 5 tys. osób z blisko 150 miejscowości.  Zginęło około 1500. Na cmentarzu ofiar wieniec złożyła delegacja Związku Niemieckich Stowarzyszeń.
W powojennym obozie w Łambinowicach więziono 5 tys. osób z blisko 150 miejscowości. Zginęło około 1500. Na cmentarzu ofiar wieniec złożyła delegacja Związku Niemieckich Stowarzyszeń. VdG
W Głogówku ponad 200 osób wzięło udział w Dzień Zaduszny w mszy św. na wojskowym cmentarzu. W Dniu Wszystkich Świętych delegacja VdG złożyła wieniec i zapaliła znicze w Łambinowicach.

Na cmentarzu żołnierzy niemieckich z czasów II wojny światowej w Głogówku jest około 140 grobów. Nie spoczywają tam krewni obecnych mieszkańców, lecz ci, którzy w okolicy zginęli. Ale właśnie ten cmentarz jest tradycyjnie miejscem, gdzie członkowie mniejszości z okolicy zjeżdżają się w Zaduszki na mszę św. w języku niemieckim.

Przewodniczył jej w niedzielę ks. dr Joachim Kobienia, sekretarz biskupa opolskiego, celebrował także głogówecki proboszcz, ks. Ryszard Kinder.

- O zmarłych trzeba pamiętać co dzień, nie tylko w te szczególne listopadowe święta - mówi Róża Zgorzelska, przewodnicząca zarządu gminnego TSKN. - Cieszymy się, że członkowie mniejszości to rozumieją. Prosiliśmy o ogłoszenie proboszczów, powiadomiliśmy koła DFK i na mszę św. przyjechało ponad 200 osób z Głogówka, Biedrzychowic, Mionowa, Mochowa, Kierpieni, Błażejowic, Dzierżysławic, Leśnik i oczywiście z Głogówka.

Gospodarze zadbali o odpowiedni namiot, nagłośnienie itd. Było wielu młodych, dziadkowie z wnukami, rodzice z dziećmi. Modliliśmy się za poległych żołnierzy i za wszystkie ofiary I i II wojny światowej. To był dobry moment, by sobie uświadomić, jak wspaniałych czasów dożyliśmy i powinniśmy szanować pokój, który mamy. To jest dla mnie najsilniejsze przeżycie z tej mniejszościowej mszy za zmarłych: wołanie “Nigdy więcej wojny".

Po mszy św. w Domu Kultury można było się ogrzać grochówką i gorącą herbatą oraz obejrzeć wystawę poświęconą I wojnie światowej przeniesioną z Biedrzychowic z "Heimatmuseum", a zawierająca zdjęcia i listy z frontu i z niewoli przysyłane przez mieszkańców tej miejscowości przed około stu laty z Francji, Anglii i Rosji.

- Ta wystawa to świetna robota pani Zgorzelskiej - uważa nauczyciel niemieckiego Sebastian Gerstenberg. - Trzeba podtrzymywać pamięć o zmarłych, o naszej tożsamości oraz o tym, że ta ziemia ma swoją niemiecką historię. Pani Róża wie dużo o nadawcach tych listów i ich dziejach. Jej opowiadanie było fascynujące.

Na wystawie padł rekord frekwencji obejrzało ją ponad sto osób. A wczoraj dodatkowo dwie klasy Zespołu Szkół w Głogówku.

Mniejszość w wielu miejscach pamiętała o swoich zmarłych podczas nabożeństw oraz stawiając znicze na grobach. Na cmentarzu ofiar powojennego obozu w Łambinowicach wieniec i światła zapaliła delegacja VdG. Przedstawiciele mniejszości przybywają tu co roku na Wszystkich Świętych oraz w rocznicę Tragedii Górnośląskiej.te śmigusa - dyngusa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska