Wśród tych 44 kobiet, każdej pięknej na swój sposób, są również i takie, które zmierzyły się z rakiem piersi. Jedne bardziej odważnie, inne dyskretniej odsłaniają swoje piersi. Ich fotografie można było wczoraj zobaczyć w opolskiej "Fabryce Inspiracji", w drukarni Opolgraf.
- Siła perswazji ze sceny i do tego znanych osób jest bardzo silna - podkreśliła prowadząca wczorajsze spotkanie w Opolgrafie dr Barbara Radecka, onkolog z Opolskiego Centrum Onkologii. Dodała, że kobiety trzeba przekonywać i zachęcać do badań profilaktycznych, bo to jest najprostsza droga do wczesnego wykrywania raka piersi.
- I tak jest lepiej niż wtedy, kiedy zaczynałam swoją pracę - podkreśliła dr Radecka. - Ponad dwadzieścia lat temu trafiały do mnie kobiety z guzami wielkości mandarynki, wtedy nikt nie słyszał o samokontroli czy badaniach mammograficznych. W pokoleniu naszych córek będzie jeszcze lepiej, teraz otwarcie mówi się o problemie i profilaktyce.
Prowadzący z nią spotkanie Tomasz Grzyb, psycholog społeczny, mówił o wielu mitach, które ciągle pokutują. Na przykład, że rak to kara. Albo że rak nie boi się noża.
- Cieszę się, że na spotkanie przyszło tak wielu panów, że są zainteresowani zdrowiem swoich kobiet - dodała żartobliwie dr Radecka.
- Jako fotograf mogę powiedzieć, że wszystkie piersi są absolutnie pięknie, a to powód, żeby o nie dbać - przekonywał wczoraj Rafał Olejniczak, autor albumu-książki "Pier(w)si w Polsce". Dochód z jej sprzedaży zostanie przeznaczony na walkę z rakiem.
Więcej o akcji czytaj w sobotnim wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?