Znieważyli naszych zmarłych

Fot. KSW
Fot. KSW
Rozmowa z Ernstem Mittmannem, przewodniczący koła DFK w Opolu Gosławicach.

-Nieco ponad dwa tygodnie temu członkowie mniejszości niemieckiej w Gosławicach uroczyście odsłonili pomnik mieszkańców tej miejscowości, którzy zginęli w czasie I wojny światowej...

- Niestety, w sobotę w nocy jacyś zwyrodnialcy obrzucili nasz pomnik jajkami. Sprawcy wybrali tę część pomnika, która jest najsłabiej oświetlona, bojąc się, że zostaną zidentyfikowani przez monitoring. Chcę wyraźnie powiedzieć, że im to nie pomoże. Ich zidentyfikowanie jest tylko kwestią czasu. Zresztą powiadomiliśmy o tej profanacji policję, która na miejscu dokonała oględzin i spisała protokół.

- Jak zareagowali na ten nieprzyjazny gest członkowie mniejszości z pańskiego koła?
- Odbieramy to, co się stało, jednoznacznie. Sprawcy znieważyli naszych zmarłych. Na tej części pomnika, która została obrzucona jajkami znajdowały się nazwiska osób, które zginęły w 1914 roku. Ich potomkowie wciąż u nas mieszkają. Często nie wiedzą nawet, gdzie znajduja się groby ich pradziadków. Mieli więc pełne prawo traktować ten pomnik jako symbol zastępujący im cmentarz. W tę samą sobotę na spotkaniu koła DFK specjalnie zachęcałem naszych członków, by stawiać tam znicze z myślą o zmarłych poległych w obu wojnach światowych. To, co zobaczyliśmy na pomniku następnego dnia, jest dla nas czymś niesłychanie przykrym.

- Komu mogło zależeć na tej profanacji?
- Wykluczam motywację polityczną czy narodowościową. Nie spotkałem się ze strony polskiej większości z jakimkolwiek negatywnym odzewem na odnowienie naszego pomnika. Wyjątkiem jest internet, gdzie wypisywano pod moim adresem i w stosunku do moich bliskich groźby, ale nie przejmuję się nimi, bo myślę, że padły z ust osób mało zrównoważonych. Więc myślę, że pomnik usiłowali znieważyć jacyś chuligani - bezmyślni i znudzeni - którzy z braku lepszego zajęcia wyładowali swoje frustracje na niewinnych zmarłych. Nie trzeba ich dużo. Tak jak jeden frustrat, jeden rower i jeden kubełek farby wystarczy, by zamalować dwujęzyczne tablice w gminie, tak kilku frustratów i trochę jaj to dość, by znieważyć nasze uczucia wobec przodków.

- A może agresorów sprowokowała symbolika pomnika - krzyż żelazny, posąg żołnierza, napis głoszący chwałę bohaterskich żołnierzy...
- Gdyby ktoś tak myślał, to znaczy, że jest kompletnie odarty z wiedzy historycznej i prawnej świadomości. Posąg zmarłego żołnierza ma wymowę pacyfistyczną, nie militarystyczną. Pomnik upamiętnia wyłącznie żołnierzy z I wojny światowej. Nie ma więc wymowy antypolskiej, bo Polski jako państwa w czasie tej wojny nie było na mapie Europy. Wreszcie, co raz jeszcze podkreślam, pomnik postał całkowicie legalnie i ma wszystkie potrzebne zgody. Nie jest wymierzony przeciwko komukolwiek.

Sie haben unsere Toten beleidigt

Ernst Mittmann, Vorsitzender des DFK in Oppeln-Goslawitz

Vor etwa zwei Wochen haben Angehörige der deutschen Minderheit in Goslawitz feierlich das Kriegerdenkmal zum Andenken an die im Ersten Weltkrieg gefallenen Einwohner enthüllt…
- Leider haben irgendwelche Wandalen am letzten Samstag, in der Nacht, das Denkmal mit Eiern beworfen. Es wurde ganz gezielt die Seite des Denkmals ausgesucht, die am schwächsten beleuchtet ist. Die Täter hatten Angst, dass sie auf den Aufnahmen der Videokamera identifiziert werden könnten. Ich will deutlich sagen, dass das ihnen nicht helfen wird. Die Identifizierung der Täter bleibt nur noch eine Frage der Zeit. Die Polizei, die bereits bestimmte Schritte unternommen hat, wurde natürlich sofort informiert. Die Beamten kamen zum Tatort und hatten ein Protokoll verfasst.

- Wie haben die Mitglieder Ihres DFK auf diese unfreundliche Geste reagiert?
Das, was passiert ist, spricht in unseren Augen eine deutliche Sprache. Die Täter haben unsere Toten schwer beleidigt. Beworfen mit Eiern wurden Tafeln mit den Namen der Gefallenen aus dem Jahr 1914. Die Nachkommen der Gefallenen leben immer noch unter uns. Sie wissen oft nicht, wo deren Großväter ihre Gräber haben. Das Denkmal ersetzt ihnen natürlich den Friedhof, wo sie ihre Familienmitglieder ehren können. An jenem Samstag habe ich persönlich unsere Mitglieder dazu ermuntert, am Denkmal Kerzen für alle Gefallenen der beiden Weltkriege aufzustellen. Das, was wir am nächsten Tag am Denkmal erblickt haben, war für uns schockierend und sehr traurig.

- Wem lag es daran, das Denkmal zu schänden?
Ich schließe einen politischen oder nationalistischen Hintergrund dieser Tat aus. Von der polnischen Mehrheit hatte ich keinerlei negativen Signale wegen der Renovierung des Denkmals erhalten. Eine Ausnahme war das Internet, in dem Drohungen an meine und meiner Familie Adresse publiziert wurden. Aber ich mache mir nichts daraus, weil die Adressaten wahrscheinlich psychisch nicht ausgeglichen waren. Ich denke, dass das Denkmal irgendwelche gedankenlose und gelangweilte Hooligans geschändet haben, die ihre Langeweile und Frustration am Denkmal und unschuldigen Toten ausleben wollten. Man braucht nicht viele davon. Es reicht ja ein Frustrierter mit einem Fahrrad und ein wenig Farbe, um die zweisprachigen Tafeln in einer ganzen Gemeinde zu beschmieren. So reichen es auch ein paar Frustrierte und einige wenige Eier aus, um unsere Gefühle gegenüber unseren Toten tief zu verletzen.

- Vielleicht fühlten sich die Täter durch die Symbolik des Denkmals provoziert - das Eiserne Kreuz, der Soldat und die Inschrift über die heldenhaften Soldatentaten…
- Wenn jemand so denkt, dann weiß er nichts über die Geschichte und besitzt außerdem kein Rechtsbewusstsein. Die Figur des toten Soldaten hat eine durchaus pazifistische Aussage und keine militaristische. Das Denkmal ehrt darüber hinaus nur die Soldaten des Ersten Weltkrieges und hat damit keine antipolnische Aussage, weil ja Polen damals auf der Europakarte nicht existierte. Und was noch besonders wichtig ist, das Denkmal ist ganz legal errichtet worden, mit allen nötigen Genehmigungen. Es ist gegen niemanden gerichtet.

Tłumaczenie: ELF

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska